Czym jest Nothing? Poznaj nową markę

Ostatnia modyfikacja artykułu:4 lata temu

Carl Pei, współzałożyciel OnePlus, założył nową firmę. Nothing, bo tak się nazywa, zajmie się inteligentnymi urządzeniami. Na razie nie poznaliśmy jeszcze żadnego nowego produktu, więc mamy jedno wielkie “nic”. Ale to się wkrótce zmieni.

Pei na razie bawi się w marketingowca, jedynie roztaczając atrakcyjne wizje na przyszłość. Twierdzi, że jego firma zaoferuje obiecujące produkty, które zapewnią “płynną cyfrową przyszłość”. Na realizację tych obietnic będziemy musieli poczekać kilka miesięcy. Pierwsze urządzenia mają zadebiutować w pierwszej połowie br.

Zobacz: Żyj wiecznie – po śmierci zostań AI w czatbocie

W oficjalnym komunikacie Pei stwierdził, że minęło już trochę czasu, odkąd coś ciekawego wydarzyło się w świecie technologii. “Nadeszła pora na świeży powiew zmian” – sugeruje.

Nothing chce usunąć bariery

Misja firmy Nothing jest równie atrakcyjna – na papierze. Czytamy w niej, że marka zamierza usunąć bariery między ludźmi a technologią, w celu stworzenia płynnej cyfrowej przyszłości. “Wierzymy, że najlepsza technologia jest piękna, a jednocześnie naturalna i intuicyjna w użyciu. Kiedy to udaje się rozwiązać w stopniu zaawansowanym, nagle zawiłości znikają w tle i czujemy, jakbyśmy niczego nie używali. Wszystko robi się samo”. Tak, tak, produkty Nothing mają być tak intuicyjne w użyciu, że w zasadzie będziemy mieć wrażenie, jakby poszczególne zadania robiły się same.

Jesteśmy raczej sceptycznie nastawieni do tego typu obietnic. Wiele firm już próbowało i niemal zawsze kończy się to rozczarowaniem. Czy tak będzie i tym razem?

Na razie wiemy jedynie, że Nothing ma kilku wpływowych inwestorów. Jednym z nich jest m.in. Tony Fadell, któremu przypisuje się wynalezienie iPoda. Do tego jest też Steve Huffman, szef Reddita, oraz Kevin Lin, współzałożyciel Twitcha.

Media spekulują, że Nothing prawdopodobnie zaoferuje jakiś muzyczny serwis streamingowy i dobrej jakości słuchawki. Pei twierdzi jednak, że jego firma to “o wiele, wiele więcej niż to”. No cóż, czekamy.