Airbnb całkowicie zawiesza całą działalność w Rosji i na Białorusi. Równocześnie, zadeklarowali pomoc dla Ukrainy.
10 dni temu, Rosja zaatakowała Ukrainę. Świat zareagował natomiast dosyć szybko, nakładając na nich olbrzymi pakiet bardzo bolesnych sankcji gospodarczych. Rosjanie zostali odcięci od systemu SWIFT, a przestrzeń powietrzna nad całą Unią Europejską jest dla nich zamknięta. Co jednak ciekawe, coraz więcej prywatnych firm dołącza do ogólnoświatowego bojkotu ich działań.
Tym razem, padło na Airbnb, które ogłosiło, że całkowicie wstrzymuje jakąkolwiek działalność w Rosji i na Białorusi. Gospodarze nie mogą więc wynajmować swoich mieszkań, a turyści nie mają żadnej opcji na zarezerwowanie tam noclegu. W sumie „sankcje” dotknęły ponad 90000 osób wynajmujących swoje mieszkania!
Sprawdź: Smart Home – najlepsze systemy
Brian Chesky, CEO firmy, zapowiedział, że jest to decyzja podyktowana tylko i wyłącznie rosyjską inwazją. Chociaż z pewnością dość mocno przyczyniło się do tego odcięcie Rosji od SWIFTa, które utrudnia jakiekolwiek płatności za pośrednictwem aplikacji. W końcu nie działają tam przelewy międzynarodowe.
Równocześnie, Airbnb zadeklarowało, że pomoże uchodźcom z Ukrainy z terenów objętych wojną. Firma zapłaci za wynajem ponad stu tysięcy mieszkań na terenie Polski, Niemiec, Węgier i Rumunii. Z punktu widzenia wynajmującego mieszkanie nie będzie żadnej różnicy, po prostu firma pokryje wszystkie koszty.
Przy okazji, użytkownicy Airbnb samodzielnie zaangażowali się w pomoc dla Ukrainy. Masowo wynajmują mieszkania w dużych ukraińskich miastach, mimo, że wcale nie zamierzają się tam pojawić. Wszystko po to, żeby przekazać poszkodowanym rodzinom trochę pieniędzy.
Zobacz też:
Airbnb udostępni afgańskim uchodźcom 20 tysięcy mieszkań
Airbnb odnotowało najgorszy wynik finansowy w historii
OnlyFans wprowadza sankcje – Rosjanie całkowicie zablokowani