Apple zdecydowało się na ograniczenie produkcji słuchawek AirPods. Wszystkiemu winna za duża konkurencja na rynku.
Pierwotne plany Apple zakładały produkcję około 110 milionów słuchawek AirPods rocznie. Niestety, rzeczywistość bardzo szybko je zweryfikowała. Firma zdecydowała się więc na ograniczenie ich o +/- 30%, czyli do 77 milionów egzemplarzy.
Zapytacie więc pewnie co takiego się wydarzyło? Czy ludzie mniej chętnie już kupują prawdziwie bezprzewodowe słuchawki? Oczywiście że nie. Na rynku jest już po prostu olbrzymia konkurencja.
Kiedy Apple wypuściło słuchawki AirPods w 2016 był to właściwie jedyny taki produkt na rynku. Teraz podobne urządzenia w swojej ofercie ma już ponad setka firm. W szczególności groźni dla giganta z Cupertino okazali się najwięksi konkurenci – Samsung i Xiaomi.
Zobacz: Najwygodniejsze słuchawki nauszne – najlepsze modele
Ich produkty mają jedną znacząco przewagę nad AirPodsami – są znacznie tańsze. Nie wszyscy klienci są gotowi zapłacić większą kwotę za tak naprawdę jedynie markę. Spowodowało to, że Apple musiało dopasować swoje plany produkcyjne do coraz trudniejszej dla nich sytuacji na rynku.
Tak naprawdę jednak, ograniczenie produkcji wcale nie jest bardzo tragicznym wydarzeniem dla firmy. W stosunku do poprzednich lat cały czas systematycznie wzrasta. W tym roku będzie to po prostu trochę wolniejsze, bo jedynie o 22%. Niemniej, Xiaomi odnotowało wzrost o 55% w tym segmencie.
Rynek staje się coraz bardziej dynamiczny, a konkurencja jest już olbrzymia. Jak widać nawet najwięksi giganci nie mogą pozwolić już sobie na zbyt ambitne plany. Dodatkowo, niedobór komponentów na rynku elektronicznym również bardzo mocno je ogranicza.
Zobacz też:
AirPods 3 od Apple – premiera znacznie opóźniona
Masz słuchawki AirPods? To uważaj, aby ich nie połknąć
Apple stanie przed sądem. Poszło o wodoodporność iPhone’ów
Źródło: CNet