Nareszcie światło dzienne ujrzały pierwsze wiarygodne doniesienie o Apple Watch Series 7. Jest zupełnie inaczej niż się spodziewaliśmy!
Na samym początku mamy niestety złe wiadomości. Od dawna mogliśmy usłyszeć plotki o tym, że Apple Watch Series 7 będzie wyposażony w zaawansowane czujniki biometryczne. Konkretniej mowa była o termometrze nadgarstkowym i prawdziwym glukometrze. Niemal na pewno tak się jednak nie stanie. Pierwszy z nich zadebiutuje najwcześniej dopiero w kolejnym modelu, a o glukometrze jeszcze nic nie wiadomo.
To co wiemy jednak na pewno, to to, że Apple Watch Series 7 będzie mieć zupełnie inną konstrukcję od swoich poprzedników. Apple postawiło na znacznie cieńsze ramki, a sam wyświetlacz znajdzie się bliżej szkła frontowego, dzięki nowej technologii laminacji. Zegarek ma być niego grubszy od swoich poprzedników, podobno będzie to jednak zupełnie nieodczuwalne dla użytkowników.
Sprawdź: Jaki smartwatch warto kupić? – ranking najlepszych modeli
Oprócz tego, nowy Apple Watch będzie wykorzystywał znaną z AirTaga łączność Ultra-Wideband. Dzięki temu, będziemy mogli go bardzo precyzyjnie lokalizować – nie będzie łatwo go zgubić. Dzięki ulepszonemu oprogramowaniu, czyli watchOS 8 możliwe będzie natomiast otwieranie nim smart-zamków, samochodów czy nawet drzwi hotelowych.
Oczywiście, wszystkie te informacje są jak na razie nieoficjalne, chociaż trzeba przyznać, że z wiarygodnego źródła. Najprawdopodobniej, więcej dowiemy się dopiero w nadchodzących miesiącach. W szczególności interesują nas jednak dwie rzeczy: data premiery i cena. Obie z nich są na tę chwilę wielką niewiadomą.
Zobacz też:
Facebook Smartwatch będzie miał odczepiany aparat
Casio GSW-H1000 to pierwszy smartwatch G-Shock z Wear OS
WatchOS 7.4 już wkrótce. Znamy nowe funkcje Apple Watch