Do AirPods i AirPods Pro dołączają słuchawki AirPods Max. Są to modele nauszne, które mają zapewnić świetną jakość dźwięku i łączność bezprzewodową.
Najnowsze słuchawki Apple’a wykorzystują ponadto funkcję aktywnej redukcji szumów. Niestety, cena jest dość zaporowa – 549 dol., czyli ok. 2000 zł. Zdecydowanie będzie to produkt tylko dla zamożnych użytkowników. I fanów Apple’a, bo w tej samej cenie możemy kupić często lepsze słuchawki, ale innego producenta, np. Sony WH-1000XM4 czy Bose 700.
Sprzedaż AirPodsów Max wystartuje od 15 grudnia br.
To nie pierwsza taka oferta
Apple przejęło w 2014 r. firmę Beats, która specjalizowała się w sprzęcie audio. W ostatnich latach mogliśmy zobaczyć już kilka nowych zestawów słuchawkowych, które trafiły do sprzedaży. Dla przykładu, w ubiegłym roku Apple zaoferowało Beats Solo Pro, czyli bezprzewodowe słuchawki z układem Apple H1 i kosztujące 300 dol. Te również oferowały aktywną redukcję szumów.
AirPodsy Max będą oferowane w różnych wersjach kolorystycznych: srebrnym, gwiezdnej szarości, błękitnym, różowym i zielonym. Są też składane i możemy przechowywać je w etui czy też, jak nazywa to Apple, w Smart Case. Co ważne, w etui słuchawki przechodzą w tryb niskiego poboru energii, niemniej to wszystko – nie są wtedy ładowane. Czas pracy na baterii to ok. 20 godz.
Jedną z zalet nowych słuchawek jest z pewnością obsługa żyroskopu i akcelerometru. Dzięki temu słuchawki porównują i przetwarzają dane ruchu. Dzięki temu dostarczają dźwięk w jakości 5.1, 7.1 oraz Dolby Atmos.
Źródło: TechCrunch.com
