• Ostatnia modyfikacja artykułu:7 dni temu

Apple zainwestuje w Chinach prawie 100 milionów dolarów. Wszystko po to, żeby ich produkcja była bardziej ekologiczna.

Apple ogłosiło powstanie nowego funduszu wspierającego rozwój czystej energii w Chinach. Jego wartość wynosi 720 milionów juanów, co przekłada się na około 99 milionów dolarów. Ogłoszenie tej inicjatywy zbiegło się z wizytą Tima Cooka w Pekinie i wpisuje się w długoterminową strategię firmy, zakładającą przejście całego łańcucha dostaw na odnawialne źródła energii do 2030 roku. Chiny są jego olbrzymią częścią i tak długie jak Chiny nie będą „eko” tak długo nie będzie też Apple.

Już w 2018 roku firma, we współpracy z dziesięcioma dostawcami, utworzyła China Clean Energy Fund o wartości blisko 300 milionów dolarów. Dzięki niemu udało się uruchomić projekty o łącznej mocy 1 gigawata energii odnawialnej.

W ramach tych działań Apple współpracuje z globalnymi partnerami, nakłaniając ich do przejścia na odnawialne źródła energii. Jak dotąd 320 dostawców, odpowiadających za 95% bezpośrednich wydatków produkcyjnych Apple, zobowiązało się do korzystania z czystej energii elektrycznej. W samym 2023 roku przełożyło się to na produkcję 25 milionów megawatogodzin energii odnawialnej. Pozwoliło to uniknąć emisji 18,5 miliona ton CO2.

Firma angażuje się także w projekty związane z ochroną zasobów wodnych i redukcją emisji gazów cieplarnianych w całym cyklu życia swoich produktów. Uczciwie trzeba przyznać, że jest to uczciwy i rzadki krok. Zwykle dużym firmom zarzuca się, że reklamują się jako „eko” w Europie i USA a korzystają z nieekologicznych fabryk w Azji. Apple faktycznie zmienia ten trend i nie udaje, że problemu nie ma.

Zobacz też:
Apple Tap to Pay nareszcie zadebiutuje w Polsce.
Tesla dostaje w Chinach setki mandatów przez autopilota.
Chiny wylądowały na Księżycu. Nikt tego nie widział.

Oceń ten post