• Ostatnia modyfikacja artykułu:2 lata temu

Bard, czyli nowa sztuczna inteligencja od Google została już oficjalnie zaprezentowana. Problem w tym, że na wstępie popełniła poważny błąd.

Sztuczna inteligencja wydaje się być przyszłością technologii i ciężko już tego nie zauważyć. Jak na razie, największą furorę zrobiły programy takie jak Midjourney służące do tworzenia grafik oraz ChatGPT będący w stanie generować teksty i odpowiadać na pytania. To właśnie tego drugiego dość mocno boi się Google – zagraża on bardzo mocno pozycji ich wyszukiwarki.

Tymczasem, Google ogłosiło, że ma już swoją własną odpowiedź na ChatGPT. Będzie to ich własny chatbot o nazwie Bard. Plotki o oprogramowaniu można było usłyszeć już od dawna, ale oficjalna premiera miała miejsce dopiero w środę. Niestety, firma na wstępie zaliczyła bardzo imponującą wpadkę.

Sprawdź: ChatGPT – co to jest? Jak go używać?

Podczas pokazu możliwości prowadzący zapytał Bard o nowe odkrycia Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba, którymi może zainteresować się jego 9-letnie dziecko. Na samym początku sztuczna inteligencja sprawdziła się wzorowo i podała kilka naprawdę interesujących ciekawostek. Potem wspomniała jednak, że teleskop zrobił pierwsze w historii zdjęcia planety spoza naszego Układu Słonecznego.

Oczywiście, jest to zwyczajnie nieprawda. Pierwsze takie zdjęcie została zrobione przez Ekstremalnie Wielki Teleskop (tak, to prawdziwa nazwa) już w 2004, na długo przed teleskopem Jamesa Webba. Bard zaliczył więc naprawdę sporą wpadkę. Szacuje się, że wartość Google spadła przez nią o ponad 120 miliardów dolarów. Ale cóż, taka jest cena przeprowadzania niedokładnych testów.

Zobacz też:
Google Chrome na Androida otrzyma wkrótce nową funkcję
Google opracowało sztuczną inteligencję tworzącą muzykę
Amazon nie chce, aby pracownicy korzystali z ChatGPT

Oceń ten post