• Ostatnia modyfikacja artykułu:4 lata temu

Najnowsza mata ładująca Belkina może zapewnić obsługę dwóch urządzeń jednocześnie. Obsługuje dowolne urządzenie, które współpracuje z technologią Qi.

Ładowanie bezprzewodowe na dobre zagościło na rynku, mimo że w porównaniu do swojego przewodowego odpowiednika jest mniej wydajne. Ladowarki bezprzewodowe znajdziemy jednak niemal wszędzie – nawet Ikea ma je w swojej ofercie. Z kolei firmy takie jak Huawei zdążyły już nieźle dopracować swoje rozwiązania – ładowarka tego producenta poprawiła moc w watach i zapewnia całkiem zadowalające prędkości ładowania.

Belkin True Freedom Pro Wireless Charger to mata ładująca, która rozwiązuje jeden z problemów wielu innych ładowarek bezprzewodowych – nie musisz się szczególnie przejmować tym, jak umieścisz urządzenie na jej powierzchni, by zacząć ładowanie. Mata zawiera aż 16 punktów styku, co oznacza, że dany sprzęt będzie ładowany, o ile znajdzie się “gdzieś na powierzchni”. Ponadto ładowarka może działać z dwoma urządzeniami naraz, niezależnie od tego, czy są to telefony iPhone, Pixel, słuchawki bezprzewodowe, czy nawet elektryczna szczoteczka do zębów. Jeśli dany sprzęt obsługuje ładowanie bezprzewodowe, można go umieścić na macie Belkina.

Belkin ładowarka bezprzewodowa

TrueFreedom Pro jest całkiem atrakcyjna (jak na ładowarkę), z czarną matową powierzchnią i chromowanymi wykończeniami. Ma tylko port do jej zasilania, choć fajnie byłoby znaleźć również USB-A lub USB-C do ładowania urządzeń niezgodnych z technologią Qi (ładowanie bezprzewodowe). Wiele ładowarek ma takie porty, a biorąc pod uwagę, że nowość Belkina kosztuje 130 dol., można by oczekiwać, że będzie lepiej wyposażona.

Sama ładowarka spisuje się bardzo dobrze w codziennej pracy, jednak nie uniknęła kilku wad typowych dla tego typu rozwiązań. Przede wszystkim: w porównaniu do ładowarki przewodowej jest mniej efektywna i powolna. Choć 10 watów dla ładowania to zdecydowanie więcej niż 5 W, które oferowały wcześniejsze ładowarki, to ciągle samo ładowanie trwa dłużej niż w przypadku ładowarki przewodowej. I po drugie: mamy tu aż 16 punktów styku, a ładowarka potrafi zapewnić obsługę maks. dwóch urządzeń, co świadczy o niskiej efektywności.

Źródło: Engadget.com

Oceń ten post