• Ostatnia modyfikacja artykułu:4 miesiące temu

UOKiK nałożył na Canal+ olbrzymią karę. Kto może liczyć na odszkodowanie i zwrot pieniędzy?

Ostatnimi czasy UOKiK, czyli Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zdecydowanie nie próżnuje i sypie karami jak z rękawa. Niedawno padło na T-Mobile a teraz to Canal+ Polska ma do zapłacenia naprawdę spory mandat. Wszystko przez jawne oszustwo, którego dopuszczali się konsultanci podczas telefonicznych rozmów sprzedażowych.

Konsultanci sugerowali, że klient może otrzymać od firmy bezpłatny prezent. Fajnie, prawda? Każdy lubi prezenty. Problem w tym, że intencje nie były do końca czyste. Zamiast darmowego prezentu chodziło o zawarcie nowej umowy długoterminowej. Jedynym prezentem był większy rachunek i długa umowa. Mniej fajnie.

Sprawdź: Najlepsze telewizory 43 cale – jaki wybrać?

Dodatkowo, konsultanci Canal+ stosowali szereg wyjątkowo mało etycznych praktyk mających na celu zmanipulowanie odbiorcą. W rozmowie mogliśmy się dowiedzieć, że dzwonią do nas z działu wyróżnień (kłamstwo) lub o tym, że prezenty czy też pakiety są niezwykle limitowane i mamy mnóstwo szczęścia, że do nas zadzwoniono (kłamstwo oraz jeszcze większe kłamstwo).

No i co? Na szczęście bezczelne kłamanie klientom jest karalne. Konkretniej kara wyniesie 46 milionów złotych. Dodatkowo trzeba też zwrócić pieniądze poszkodowanym konsumentom. Kto, wobec tego kwalifikuje się do zwrotów? Wszyscy ci, którzy od 10 października 2019 do 23 kwietnia 2022 roku zawarli umowę w ramach akcji „promocyjnej”. Decyzja nie jest jednak jeszcze prawomocna, Canal+ może się od niej odwołać. Niemniej średni mają od czego – oszustwo było jawne. Na przyszłość polecamy uczciwsze praktyki marketingowe i twardszy kręgosłup moralny dla konsultantów.

Zobacz też:
UOKiK bierze się za fałszywe recenzje w internecie
Meta ukarana gigantyczną karą – 100 tysięcy dolarów dziennie
T-Mobile wprowadzi kary za “mowę nienawiści”? No, nie do końca

Oceń ten post