Czemu wideokonferencje nas tak bardzo męczą?

Czemu wideokonferencje nas tak bardzo męczą?
  • Ostatnia modyfikacja artykułu:4 lata temu

Razem z pandemią COVID-19 większość firm przeszła na pracę zdalną, dla pracowników oznacza to niemal codzienne wideokonferencje. Czemu jednak często są one dla nas tak męczące?

Czy kiedykolwiek czuliście się zmęczeni po długim call’u na Zoomie czy Teamsach? Jak się okazało, nie jesteście jedyni. Problem nazwany po prostu Zoom Fatigue (zmęczenie zoomowe) jest całkiem poważny.

Naukowcy ze Stanfordu postanowili nieco dokładniej zbadać te nowe zjawisko. Udało im się wyodrębnić 4 główne czynniki odpowiadające za nadmierne zmęczenie.

Przede wszystkim, podczas spotkania należy zachowywać kontakt wzrokowy. O ile w przypadku tradycyjnej, przedpandemicznej, konferencji nie było to aż tak dużym problemem, to teraz wymaga ciągłego patrzenia w monitor. Nasz wzrok zwyczajnie męczy się cały czas wpatrując się w jeden punkt na monitorze.

Sprawdź też nasz ranking laptopów 2020

Aby nieco zaradzić temu problemowi, warto pamiętać o obniżeniu jasności monitora i włączeniu filtra światła niebieskiego. Można zastosować też sprytną sztuczkę i wyłączyć sobie na minutę monitor, dalej będziemy zachowywali kontakt wzrokowy, ale oczy trochę odpoczną.

Dodatkowo, negatywnie wpływa na nas konieczność siedzenia niemal bez ruchu w jednym miejscu. Wszystkie niewerbalne sygnały za to, takie jak kiwanie głową, wymagają od nas znacznie więcej wysiłku.

Najciekawszy wydaje się jednak ostatni problem. Okazuje się, że nasza psychika bardzo źle reaguje na zbyt długie oglądanie samego siebie. Wideokonferencje działają w niemal taki tam sposób, jakbyśmy wpatrywali się parę godzin w lustro.

Doprowadza to do sytuacji, w której non stop zadajemy sobie podświadomie pytanie czy dobrze wyglądamy. Prowadzi to do szeregu negatywnych emocji, przez które czujemy się potem przybici i pozbawieni energii.

Zobacz też:
Zoom zamienił prawnika w kota podczas posiedzenia sądu
Będzie poczta Zoom? Firma wykracza poza rozmowy wideo
Zapach kawy i uścisk dłoni w wirtualnej przestrzeni czyli przyszłość Zoom

Źródło: CNBC

Oceń ten post

Zostaw odpowiedź