Platforma streamingowa rozrywkowego giganta – Disney+ ma już prawie 100 milionów subskrybentów. Wynik ten znacznie przebił wszystkie wstępne oczekiwania.
Zgodnie z pierwszymi planami przy wprowadzaniu nowego serwisu, do końca 2024 roku w serwisie miało być 90 milionów aktywnych użytkowników. Tak dużego sukcesu nie spodziewał się de facto nikt.
Firma nie ukrywa, że na sukces platformy Disney+ w bardzo dużej mierze przyczyniła się pandemia COVID-19. Zamknięte kina i ograniczenie możliwości wychodzenia z domów stworzyły idealne warunki do rozwoju serwisów streamingowych – niemal wszystkie z nich odnotowały wysokie wzrosty.
Już chwilę po ogłoszeniu tego rewelacyjnego wyniku wartość Disneya na giełdzie skoczyła o 2%. Inwestorzy wydają się przekonani co do wartości serwisu i jego planów na przyszłość.
Sprawdź też inne najlepsze platformy streamingowe
Nie wiemy jednak jak wielu z subskrybentów dołączyło do serwisu wykupując normalny dostęp (7 dolarów miesięcznie, lub 70 rocznie), a ilu dołączyło korzystając z jednorazowej promocji i nie planuje przedłużać dostępu.
Obecnie, na platformie możemy obejrzeć ponad 500 filmów i 7000 odcinków serialów telewizyjnych. Absolutny rekord popularności bije oczywiście rewelacyjny spin-off Gwiezdych Wojen ze znanym z Gry o Tron Pedro Pascalem w roli głównej – The Mandalorian.
Oczywiście Disney+ skorygował już swoje plany na przyszłość. Platforma do końca 2024 ma mieć nie 90, a 260 milionów subskrybentów. Biorąc pod uwagę tempo rozwoju, wydają się one całkiem prawdopodobne.
Zobacz też:
Netflix poprawi dźwięk dla użytkowników Androida
Radio Disney kończy działalność
The Mandalorian najczęściej piraconym filmem w 2020