• Ostatnia modyfikacja artykułu:4 lata temu

Helikopter Ingenuity przetrwał pierwszą samodzielną noc na Marsie. Już niedługo możemy oczekiwać pierwszych lotów. Co prawda, będą dość krótkie i mało spektakularne.

Ingenuity to niewielki dron-helikopter, który został przetransportowany na Marsa razem z łazikiem Perseverance. Na podstawie jego testowych lotów naukowcy będą w stanie dowiedzieć się zupełnie nowych rzeczy o atmosferze i pogodzie na czerwonej planecie.

Na początku misji, Ingenuity był zamontowany w podwoziu łazika. Dopiero, kiedy ten wjechał na teren, z którego można przeprowadzać pierwsze loty, dron został odłączony. Udało mu się jak na razie przetrwać najważniejszy test – samodzielną noc na Marsie.

Sprawdź: Najlepsze gadżety do smartfona

Wbrew pozorom, nie jest to wcale takie proste. Temperatura w kraterze Jezero spada w nocy do nawet -90 stopni Celsjusza. To ekstremalne warunki dla jakiejkolwiek elektroniki, a co dopiero dla drona zasilanego słonecznie.

Jak na razie, Ingenuity cały czas dokonuje pomiarów i serii badań przed pierwszym wzbiciem się w powietrze. Niestety, nie ma tutaj miejsca na nawet najmniejszy błąd.

Samo wzbicie się w powietrze nie będzie też tak imponujące jak moglibyśmy się spodziewać. Dron podniesie się jedynie na niecałe 5 metrów na 30 sekund przed powrotem do stacji dokującej. Z puntu widzenia nauki, nawet taki lot będzie jednak nieprawdopodobnie istotny

Po raz pierwszy, Ingenuity wzbije się w powietrze 11 kwietnia. Niestety, raczej nie zobaczymy transmisji na żywo z tego wydarzenia. Zresztą, opóźnienie w komunikacji jest tak duże, że zanim zobaczylibyśmy start to Ingenuity już dawno by wylądował.

Zobacz też:
Perseverance nagrał pierwsze dźwięki z Marsa. Posłuchajcie!
Spadochron Perseverance miał zakodowaną wiadomość
Elon Musk twierdzi że SpaceX doleci na Marsa do 2030

Oceń ten post