Google otworzy już wkrótce swój pierwszy sklep stacjonarny. Jak na razie tylko w jednej lokalizacji – w Chelsea w Nowym Jorku.
Przyznajcie szczerze, że gdyby ktoś powiedział wam 15 czy nawet 10 lat temu, że Google otworzy swój własny sklep stacjonarny, to uznalibyście, że nie do końca wie o czym mówi. Firma to jednak już od bardzo dawna dużo więcej niż mail i wyszukiwarka. Prawdę mówiąc dziwne, że zdecydowali się na ten krok tak późno.
Sklep Google niepokojąco przypomina Apple Store
Trudno nie zauważyć, że sklep stacjonarny Google będzie dość mocno przypominał Apple Store. Znajdziemy w nim liczne prezentacje produktów, showcase’y pokazujące jak dane urządzenia mogą ze sobą współpracować i oczywiście przeszkolonych sprzedawców, którzy bardzo chętnie nam we wszystkim pomogą.
Zobacz: Smart home – jaki system wybrać?
Oczywiście, w sklepie stacjonarnym będziemy mogli kupić niemal wszystkie produkty Google. W szczególności mowa tutaj oczywiście o telefonach Pixel, Pixelbookach, wszystkich wersjach Chromecastów i bogatej ofercie urządzeń smart home (Google Nest chociażby).
Jak na prawdziwy sklep technologiczny przystało, będziemy mogli również wypróbować wszystkie interesujące nas produkty przed zakupem. Firma ostrzega jednak, że na samym początku działalności sklepu może być to nieco utrudnione. Powodem jest oczywiście pandemia COVID-19.
Jak na razie, powstanie tylko jeden sklep, w Nowym Jorku w Chelsea. Z pewnością jednak, jeśli forma się przyjmie, kolejne bardzo szybko pojawią się w innych miastach. Pytanie, kiedy wydarzy się to w Europie. Z pewnością na pierwszy ogień pójdzie oczywiście Londyn.
Zobacz też:
Project Starline – Google stworzyło realistyczny chat wideo w 3D
Tracimy cierpliwość do sklepów internetowych
Jak działa pierwszy bezobsługowy sklep Amazon?