• Ostatnia modyfikacja artykułu:1 rok temu

Google wytoczyło właśnie bardzo ciężkie działa. Ogłosili, że zwolnią pracowników niezaczepionych przeciwko COVID-19.

Giganci technologicznie nie mają ostatnimi czasy zbyt lekko. Ich olbrzymie biura i kampusy warte miliony dolarów świecą po prostu pustkami. Ze względu na pandemię COVID-19 pracownicy musieli przejść na pracę zdalną. Co ciekawe, sami zatrudnieni wcale nie narzekają na taki stan rzeczy, firmom średnio się on natomiast podoba.

Jak na razie, jedynym sposobem na bezpieczny powrót wszystkich pracowników do biur są po prostu szczepienia. Google postawiło więc sprawę bardzo jasno. Pracownicy już od nowego roku powinni wracać do biura, przynajmniej w trybie hybrydowym. Koniecznie muszą być też w pełni zaszczepieni.

Sprawdź: Dystrybutor wody do domu i biura – co warto wybrać?

Co jednak z tymi, którzy z różnych powodów nie planują się zaszczepić? Cóż, to zależy! Google zapowiedziało, że jeśli ktoś zdecyduje się na taki ruch z powodów zdrowotnych lub religijnych to może spać spokojnie. Firma wypracuje kompromisowe rozwiązanie zapewniające komfort i bezpieczeństwo pracy.

Nieco gorzej wygląda natomiast status osób, które nie chcą zaszczepić się z innych powodów. Google sięgnęło tutaj po najcięższe działa. Po 18 stycznia zostaną wysłani na trzydziestodniowy płatny urlop. Jeśli po tym czasie nadal nie uda im się zaszczepić, to czeka ich półroczna, tym razem bezpłatna przerwa od pracy. Po tym czasie mogą natomiast liczyć na zwolnienie.

Wygląda na to, że gigantowi z Mountain View naprawdę zależy na powrocie pracowników do biura. Pytanie, czy nie spowodują tym małego buntu – praca z domu jest naprawdę wygodna.

Zobacz też:
Google – czego najczęściej szukaliśmy w 2021 roku?
Apple: pracownicy nie chcą wracać do biur
Google stawia na Warszawę! Nowe biuro w centrum stolicy

Shuttershock

Oceń ten post