Najnowszy flagowiec Huawei, czyli P50 zadebiutuje już 29 lipca. Co wiemy o nadchodzącym modelu?
Bez wątpienia, ten rok nie był zbyt łaskawy dla Huawei, embargo ze strony Stanów Zjednoczonych oraz zablokowanie im możliwości korzystania z usług Google bardzo niekorzystnie odcisnęły się na firmie. Czy Huawei P50 będzie wielkim powrotem do poważnej gry? Cóż, tego jeszcze nie wiemy.
Jak na razie, nie wiemy zbyt wiele o nadchodzącym flagowcu. Niemniej, znamy kilka całkiem wiarygodnych przecieków. Pierwszy z nich nie powinien być żadnym zaskoczeniem: sercem Huawei P50 będzie procesor Snapdragon 888. Nikt chyba nie spodziewał się tutaj czegokolwiek innego. Oprócz tego, znajdziemy w nim 6,3 calowy ekran, najprawdopodobniej AMOLED (chociaż nie zostało to w 100% potwierdzonej).
Zobacz: Smartfon do 1500 zł – najlepsze modele
Bardzo dobre wrażenie ma robić też aparat. Huawei zapowiada, że ten model odmieni całkowicie fotografię mobilną. P50 będzie miał calowy sensor CMOS Sony IMX800, 64 Mpix aparat główny z pięciokrotnym zoomem peryskopowym i czujnik 3D TOF. Wygląda na to, że to właśnie tym segmentem firma stara się nadrobić wszystkie inne braki.
Niestety, jest też parę rzeczy, które nie wyglądają zbyt kolorowo. Huawei P50 nie będzie kompatybilny z siecią 5G. Firmie zabrakło po prostu komponentów, które by na to pozwoliły. Będziemy więc musieli zadowolić się samym LTE.
Oczywiście, Huawei P50 będzie w całości oparty na systemie Harmony OS. I to prawdopodobnie jest jego największą i najbardziej dotkliwą dla użytkowników wadą.
Zobacz też:
Huawei nie wróci do Szwecji. Sąd mówi zdecydowane nie
FCC chce się pozbyć sprzętu Huawei ze swoich sieci. Wyda na to miliardy dolarów
Huawei rozpoczyna wprowadzanie HarmonyOS na smartfony