Wygląda na to, że iOS 16 może przynieść nam wyczekiwaną od dawna funkcję. iPhone nareszcie otrzyma ekran blokady always-on.
Już za tydzień odbędzie się konferencja Apple WWDC 2022. Niestety, nie otrzymamy na niej prezentacji nowych smartfonów, ale z pewnością dowiemy się wielu szczegółów o nadchodzącym oprogramowaniu iOS 16. Tymczasem, w internecie pojawiły się już pierwsze przecieki na jego temat. Wygląda na to, że w końcu otrzymamy funkcję always-on.
Co to jednak takiego? Always-on to po prostu możliwość wyświetlania powiadomień i godziny nawet przy wyłączonym ekranie. Wyświetlacz po całkowitym wygaszeniu wciąż będzie pokazywał nam więc kilka ważnych informacji. To niesamowicie przydatne, jeśli trzymamy telefon chociażby na biurku – bez podnoszenia wiemy czy ktoś do nas napisał albo zadzwonił.
Sprawdź: Smartfon do 1500 zł – najlepsze modele
Większość użytkowników Androida czytających ten tekst zapewne dość mocno się zdziwiło. Gdzie tutaj jakakolwiek innowacja, skoro ekran always-on jest dostępny w niemal każdym smartfonie i to od wielu lat? Cóż, Apple po prostu dość konsekwentnie unikało tego tematu z powodów nam bliżej nieznanych. Na szczęście, iOS 16 w końcu to zmieni. Jest tylko jedno dość duże „ale”.
Tylko dwa modele iPhone’ów otrzymają razem z iOS 16 funkcję always-on. Oczywiście będą to iPhone 14 Pro i iPhone 14 Pro max, czyli dwa najnowsze i przy tym najdroższe smartfony. Wygląda też na to, że w nadchodzących iPhone’ach również znajdziemy ją tylko i wyłącznie w wersjach Pro.
Zobacz też:
Apple pozwala na samodzielną naprawę iPhone’a? Tylko w teorii
iPhone może zostać zhackowany nawet po jego wyłączeniu
iPhone ze złączem USB-C? UE zabiera się za nową dyrektywę