Wygląda na to, że to nowe aparaty i tytanowa rama wpłynęły najbardziej na cenę nadchodzącego iPhone 15 Pro. Niepotwierdzone informacje na parę dni przed oficjalnym wydarzeniem Wonderlust, podczas którego wszystko wyjdzie na jaw, mówią o połączeniu 128 GB i 8 GB RAM jako bazowej specyfikacji.
Czy posiadanie tak małej przestrzeni na dane ma sens w telefonie, przeznaczonym do nagrywania wideo?
Dlaczego Apple zrobiło iPhone 15 Pro ze 128 GB?
Znaczne podbicie ceny w dobie niepewności gospodarczej może ograniczyć popyt na nowego iPhone 15 Pro. Aby dostarczyć wszystkie najciekawsze, nowe funkcje, którymi łatwiej przekonać do zakupu, w rozsądnej cenie, trzeba oszczędzić na drugorzędnej specyfikacji.
W teorii pojemność na dane to kwestia wygody, z której wielu jest skłonna zrezygnować. W dobie chmury i z takim buforem można swobodnie działać cały dzień, o ile nie nagrywa się dużo wideo.
W przypadku obecnego iPhone 14 Pro podbicie magazynu do 256 GB kosztowało dodatkowo 100 USD, więc gdyby to była tym razem wersja bazowa, podwyżka musiałaby sięgnąć 200 USD.
To mogłoby już przebić próg bólu konsumentów, którzy są już wystarczająco nadwyrężeni.
Jeżeli wierzyć tym ostatnim doniesieniom, cena bazowej wersji opiewałaby na 1099 USD, a za Pro Maxa trzeba by wyłożyć 1199 USD. W Polsce będzie to więc okolica 5499 i 5999 zł, aczkolwiek należy te informacje traktować z dystansem.
Zobacz też:
iPhone 15 Pro będzie droższy od poprzednika, a Apple jest na to gotowe
Xiaomi i Oppo pozwani przez Panasonic!
Xiaomi 13T i 13T Pro bez żadnych tajemnic – będzie hit?
Źródło: https://9to5mac.com/2023/09/07/iphone-15-pro-price-increase-storage/
