Samsung zaprezentował zupełnie nowy sensor, który może odmienić fotografię mobilną. Isocell HP1 ma aż 200 megapikseli!
Wszyscy chyba już doskonale wiemy, że aparaty cyfrowe odchodzą powoli w zapomnienie. Zdecydowana większość osób robi już zdjęcia tylko i wyłącznie swoimi telefonami. Nic zresztą dziwnego – ich jakość jest lepsza z roku na rok. Samsung zdecydował się więc jeszcze bardziej podnieść poziom.
Isocell HP1 to pierwszy na świecie sensor do fotografii mobilnej o rozdzielczości aż 200 megapikseli. Trzeba przyznać, że ta liczba robi już naprawdę ogromne wrażenie. W dodatku, całe urządzenie jest na tyle małe, że bez najmniejszego problemu zmieści się w smartfonach o standardowych rozmiarach! Rozmiar pojedynczego piksela to tylko 0,64 nanometra.
Zobacz: Drukarka do zdjęć z telefonu – najlepsze modele
Bardzo ciekawie wygląda też zastosowana w nim technologia ChameleonCell. Największym problemem tak gęstym sensorów fotograficznych są warunki z niskim oświetleniem. Isocell HP1 będzie wtedy w stanie połączyć 16 pikseli w jeden. Dzięki temu, zbierze on więcej światła a zdjęcie wyjdzie w paradoksalnie lepszej jakości, mimo niższej rozdzielczości.
Isocell HP1 będzie w stanie dodatkowo nagrywać wideo w rozdzielczości 8K w 30 klatkach na sekundę. Jeżeli zależy nam na płynniejszym obrazie, to 4K osiągniemy już przy 120 fpsach.
Oczywiście musimy pamiętać, że zdjęcia nie będą wcale realizowane w rozdzielczości 200 megapikseli. Podobnie jak w większości tak gęstych matryc całą rolę odgrywa tutaj wspomniane wyżej łączenie pikseli. Niemniej, postęp technologiczny jest naprawdę spory. Nie możemy się już doczekać nowych flagowców Samsunga.
Zobacz też:
Samsung prezentuje matrycę Isocell JN1 z pikselami 0,64 μm
Galaxy Z Fold 3: Zrootujesz telefon? Stracisz dostęp do aparatu
Oppo prezentuje aparat ukryty pod ekranem smartfona