• Ostatnia modyfikacja artykułu:4 lata temu

Platforma gamingowa Google Stadia będzie oferowana za darmo do abonamentu YouTube Premium. Google walczy z konsolami next-gen.

Google nie chce, aby gracze zapomnieli o platformie streamingowej Stadia, która oferuje dostęp do gier z okna przeglądarki. A mogliby zapomnieć, bo właśnie mamy za sobą premiery PlayStation 5 i Xboksa X.

Najnowszy pomysł Google’a zakłada, że jeśli kupisz dostęp do abonamentu YouTube Premium, w pakiecie dostaniesz Stadię – za darmo, w edycji Premiere Edition. Tu warto zauważyć, że Premier Edition to również dostęp do kontrolera Stadia oraz klucza sprzętowego Chromecast Ultra, który podłączysz do telewizora.

Póki co oferta jest skierowana do graczy z USA i Wlk. Brytanii. Jest jednak szansa, że będzie również dla innych krajów europejskich. A jeśli nie, zawsze możemy skorzystać z VPN-u. Jest szansa, że uda się tak zrealizować zakup, albo przynajmniej skorzystać ze Stadii.

Co ważne, oferta zdaje się nie mieć w sobie żadnego haczyka. Mamy tu jedynie konieczność zarejestrowania się na miesiąc w Stadia Pro, czyli subskrypcji oferującej dostęp do grania w 4K i przy dźwięku 5.1.

YouTube Premium oferuje treści bez reklam, pobieranie wideo, oraz YouTube Music Premium. Jest też opcja odtwarzania filmu w tle, nawet jeśli korzystamy z innej aplikacji. Cena to ok. 24 zł/mc.

Subskrypcję możemy anulować w dowolnym momencie i nie trzeba będzie oddawać sprzętu otrzymanego z Google’a.

Google Stadia

Jest krucho w Stadii?

Dla klientów nowa oferta jest oczywiście bardzo atrakcyjna, ale oznacza to, że w Google nie jest za wesoło, jeśli chodzi o platformę gamingową Stadia. Firma rozdaje sprzęty i dostęp do Stadii, ponieważ chce zwiększyć jej zasięg i rozpowszechnić cały projekt. Rynek gier jest zatłoczony, a gracze wybierają nie tylko konsole PlayStation czy Xbox, ale też grają na pececie, urządzeniach mobilnych, czy też na konsolach przenośnych takich jak Nintendo Switch.

Jeśli Google chce wypracować w miarę sensowne udziały w rynku, będzie musiało prowadzić agresywne promocje – takie jak ta obecna.

Źródło: TrustedReviews.com

Oceń ten post