Kolejny miesiąc, kolejny skandal z firmą Meta w roli głównej. Tym razem, oskarżono ich o nielegalne zbieranie danych o pacjentach szpitali.
Wszyscy doskonale wiemy, że podstawą działalności Facebooka i Mety są reklamy i informacje o swoich użytkownikach. Znając konkretne zainteresowania i preferencje konkretnej osoby, można dobrać przecież idealnie spersonalizowaną reklamę. Nic zatem dziwnego, że producenci dosłownie czegokolwiek bardzo chętnie reklamują się na Facebooku.
Tymczasem, Meta została pozwana w Kalifornii za nielegalne zbieranie danych. W dodatku mowa tutaj o bardzo poufnych informacjach medycznych! Wszystko za sprawą specjalnego oprogramowania Pixel, wstrzykiwanego w niektóre strony internetowe. To dość częsta praktyka, pozwalająca właścicielowi strony internetowej na dodatkowy zarobek. Pojawił się jednak pewien problem.
W siedmiu szpitalach kod Meta Pixel działał również w części chronionej hasłem, czyli na portalu pacjenta. Dzięki temu, Facebook był w stanie dowiedzieć się na co chorują jego użytkownicy. Wszystko oczywiście bez ich wyraźnej zgody. Oczywiście, błyskawicznie podsuwał im on stosowne reklamy.
To jednak jeszcze nie wszystko! Specjalnie personalizowane reklamy mogły w dodatku okazać się potencjalnie śmiertelnie szkodliwe. Część z nich dotyczyła „alternatywnych” terapii nieopierających się na żadnej naukowej wiedzy. W pozwie wyraźnie zaznaczono, że jeden z poszkodowanych zaczął otrzymywać reklamy namawiające go do porzucenia swoich leków na chorobę serca.
Oczywiście, wina leży tutaj po obu stronach. Meta absolutnie nie miała prawa korzystać z takich danych, ale szpitale również nie miały prawa ich udostępniać.
Zobacz też:
Meta chce pobierać 50% prowizji od sprzedaży cyfrowych dóbr
Lego i Epic Games stworzą wspólnie metaverse dla dzieci
Meta straciła w jeden dzień 200 miliardów dolarów na wartości