Microsoft Edge nie zwalnia tempa, jeśli chodzi o rozwój. Już wkrótce otrzymamy zupełnie nowy tryb wydajności – performance mode.
Najnowsza wersja Microsoft Edge, czyli Canary 91 otrzyma zupełnie nowy tryb. Ma on umożliwić dopasowanie wszystkich parametrów wydajnościowych, tak aby można była korzystać z niej nawet na nieco słabszych komputerach.
Po uruchomieniu trybu wydajności, Microsoft Edge będzie w stanie usprawnić swoją ogólną prędkość. Dodatkowo, zmniejszy zużycie procesora i pamięci RAM. Ucieszą się również z niego użytkownicy laptopów, którzy nie zawsze są w stanie podłączyć je do prądu. Ogranicza on znacząco zużycie baterii przez przeglądarkę.
Sprawdź: Nie tylko Google zobacz jakie wyszukiwarki internetowe warto znać!
Dodatkowo, jego uruchomienie od razu aktywują obecną od pewnego czasu funkcję usypiania nieaktywnych kart. Jeśli nie będziemy używali wybranego okna przez 5 minut, przeglądarka automatycznie je uśpi, zwalniając zasoby systemowe. Funkcja działa dokładnie tak samo jak dodatek The Great Suspender do Chrome’a czy Auto Tab Discard do Firefoxa.
Tak naprawdę, tryb wydajności będzie mógł być używany domyślnie w niemal wszystkich przypadkach. Znacznie wygodniejszą opcją wydaje się po prostu wyłączanie go, kiedy będziemy potrzebowali zwiększyć tymczasowo moc przeglądarki.
Trzeba przyznać, że Microsoft przechodzi już od dawna prawdziwą transformację, jeśli chodzi o przeglądarki. Edge nie ma już nic wspólnego z starym, tragicznie działającym Internet Explorerem. Z niecierpliwością czekamy na kolejne ulepszenia!
Jeśli chcecie jak najszybciej sprawdzić nowe opcje, to testową wersję przeglądarki możecie pobrać tutaj.
Zobacz też:
Microsoft Edge 89 teraz o 41% szybsza dzięki Startup Boost
Microsoft Edge wprowadzi ciekawą funkcję do zarządzania powiadomieniami
Google Chrome 90 będzie używało domyślnie protokołu HTTPS
Źródło: The Verge