Microsoft zdecydował się na bardzo niecodzienny krok. Zwolnili cały zespół ds. etyki sztucznej inteligencji.
Sztuczna inteligencja to wciąż względnie nowa technologia, która napawa niektórych z nas lekkim niepokojem. Nic zatem dziwnego, że firmy zajmujące się jej opracowywaniem dbają o etyczne podejście do całego tematu. Właściwszym terminem byłoby tutaj jednak „dbały”. Microsoft zwolnił cały dział zajmujący się etyką sztucznej inteligencji.
Zespół ds. etyki i społeczeństwa zajmował się w głównej mierze kontrola. Dbali oni o to, żeby produkty Microsoftu były zgodne z wartościami firmy i przydatne dla społeczeństwa. Od pewnego czasu zgłaszali oni, że narzędzia takie jak chociażby Dall-E mogą mieć bardzo negatywny wpływ na kariery profesjonalnych artystów. Podobnie negatywnie wypowiadali się o Bing AI.
Sprawdź: Sztuczna inteligencja – programy, które musisz poznać
Tymczasem okazuje się, że Microsoft zareagował na problemy w najgorszy możliwy sposób. Zwyczajnie, zwolnili niemal wszystkich pracowników. Sprawa nie stała się aż tak medialna, ponieważ miało to miejsce podczas olbrzymiej redukcji etatu – z pracą pożegnało się 10 tysięcy osób. Mało kto zauważył, że był wśród nich niemal cały dział zajmujący się etyką sztucznej inteligencji.
Ciężko nie zauważyć, że jest to co najmniej bardzo niepokojący sygnał od Microsoftu. Sztuczna inteligencja może pomóc w wielu dziedzinach życia, ale nie można zapominać, że może być też naprawdę szkodliwa. Odpowiedzialne i zrównoważone podejście wydaje się tutaj kluczem do zachowania zdrowego balansu. Miejmy więc nadzieję, że Microsoft zmieni jeszcze swoją decyzję i skupi się nieco bardziej na kwestiach etycznych.
Zobacz też:
ChatGPT stworzył grę logiczną w stylu Sudoku
Bard – AI od Google popełniło błąd podczas prezentacji
Windows 10 – Microsoft zakończy już wkrótce sprzedaż