Mars budzi od dawna wielkie emocje. Jedni widzą w nim nasz nowy dom, inni jedynie nic niewarte kamienie. NASA zrobiła jednak olbrzymi postęp – wyprodukowali tlen na czerwonej planecie.
Kolonizacja Marsa to bardzo trudny temat. Przeszkód do obejścia jest tak wiele, że nie wiadomo nawet od której zacząć. Ekstremalne temperatury, promieniowanie kosmiczne i niesamowicie rzadka atmosfera są pierwszymi z nich.
NASA zrobiła jednak olbrzymi postęp w jednym z tych zagadnień. Ich urządzenie, MOXIE, dostarczone na powierzchnię czerwonej planety przez łazik Perseverance z powodzeniem wytworzyło tlen z dwutlenku węgla.
Zobacz: Jaki projektor do domu wybrać?
Oczywiście, nie ma się jeszcze zbytnio co cieszyć. MOXIE to urządzenie wielkości pudełka po butach, zdołało wiec wytworzyć tlen, który wystarczyłby dorosłemu człowiekowi na maksymalnie 10 minut oddychania. Po tym czasie, urządzenie musi odpocząć przez przynajmniej godzinę.
NASA zrobiła gigantyczny krok milowy w eksploracji kosmosu!
Niemniej, postęp jest olbrzymi. To nieprawdopodobnie ważny wręcz krok, jeśli NASA chce myśleć w przyszłości o kolonizacji Marsa. Oczywiście, już teraz w planach są urządzenia, które będą w stanie wytworzyć tony, a nie tak jak MOXIE 5 gramów, tlenu w ciągu godziny.
Pamiętajmy też, że tlen jest niezbędny przy eksploracji czerwonej planety z jeszcze jednego, niesamowicie ważnego powodu. Jest on głównym składnikiem paliwa rakietowego. Możliwość jego produkcji, oznacza możliwość zatankowania rakiety na powierzchni obcej planety. A to otwiera zupełnie nowe drogi w eksploracji kosmosu – paliwo od zawsze było największym problemem.
Zobacz też
NASA dementuje – tęcza na Marsie to tylko złudzenie optyczne
NASA pracuje nad jakością jedzenia w kosmosie
Elon Musk twierdzi że SpaceX doleci na Marsa do 2030
Źródło: Gadgets Now