Rośnie popularność rozwiązań no-code, jednak większość internautów ciągle nie wie do czego służą te technologie i jak mogą je wykorzystać.
Dla wyjaśnienia, no-code to rozwiązania umożliwiające tworzenie aplikacji webowych i mobilnych, ale bez programowania. Aplikacje tworzymy z gotowych bloków i elementów, które możemy ze sobą łączyć i edytować. Możemy przykładowo zaprojektować aplikację, która będzie działać jak platforma do przechowywania i dzielenia się zdjęciami – i wszystko to z gotowych bloków funkcjonalnych. Platformy no-code można określić słowami: buduj aplikacje jak z klocków LEGO.
Zobacz: Czajnik elektryczny retro
Eksperci rynkowi prognozują, że za kilka lat większość aplikacji biznesowych będzie tworzonych właśnie w ten sposób – bez programowania lub z niewielkim użyciem własnego kodu (to rozwiązania low-code). Jak zauważa serwis IT Pro Portal, rozwój tych systemów ciągle jednak blokuje mała wiedza użytkowników. Ludzie zwyczajnie nie wiedzą, że takie rozwiązania istnieją, albo nie rozumieją, jak mogą z nich korzystać.
Z raportu firmy Formstack, która oferuje narzędzia no-code, wynika że cztery na pięć osób (82%) nie zna tego terminu. Z kolei wśród programistów tylko jedna piąta korzysta z narzędzi niewymagających kodowania – jak widać programiści nie chcą zmieniać nawyków, mimo że wspomaganie się rozwiązaniami niskokodowymi mogłoby zwiększyć ich produktywność.
No-code to przyszłość rynku
Jednocześnie analitycy Gartnera przewidują, że w najbliższych latach aż 70% aplikacji będzie tworzonych z użyciem tego typu platform. Wynika to z kilku powodów: brak specjalistów IT, niższe koszty, możliwość tworzenia aplikacji w krótkim czasie.
Sprawdź: Ping test
Obecnie każdy, kto ma połączenie z internetem, może tworzyć własne aplikacje. Może więc pora, aby wypróbować dostępne rozwiązania?
Zobacz też:
Jakiego języka programowania się uczyć w 2021?
Jak dzieci uczące się programowania rozwiązują problemy
Źródło: IT Pro Portal.com