Nothing Phone (2) wciąż nie będzie flagowcem z prawdziwego zdarzenia. Będzie jednak znacznie mocniejszy od swojego poprzednika.
Nothing to wciąż firma-niespodzianka. Przedsiębiorstwo założone przez Carla Pei, byłego szefa OnePlus stawia dopiero pierwsze kroki na rynku, ale ich pierwszy telefon całkiem sporo na nim namieszał. Co prawda nie szokował om zbytnio osiągami, to zdecydowanie zwracał na siebie uwagę bardzo innowacyjnym i jakby nie patrzeć świeżym designem. Tymczasem, w planach jest już następca, czyli Phone (2).
Carl Pei nareszcie uchylił rąbka tajemnicy. Jest już w 100% jasne, że Nothing Phone (2) wykorzysta procesor Snapdragon 8+ Gen 1. Firma wciąż nie postawi zatem na najlepszego dostępnego flagowca. Niemniej, to znacznie ulepszenie w stosunku do poprzednika, korzystającego ze Snapdragona 778G. Zgodnie za zapowiedzią, możemy liczyć na 80-procentowy wzrost wydajności. Brzmi to całkiem nieźle!
Sprawdź: Smartfon do 2000 zł – najlepsze modele
Pozostaje zatem pytanie – czemu nie Snapdragon 8 Gen 2? Carl Pei nawet przez chwilę nie ukrywa, że decyzja podyktowana jest tylko i wyłącznie ceną. Nothing Phone (2) ma być wciąż modelem ze średniej półki cenowej. Firma musiała więc postawić na pewne kompromisy i padło właśnie na procesor. Tłumaczenie ma zdecydowanie sens, ale wiele osób liczyło zapewne na coś znacznie lepszego.
Oczywiście, wciąż nie znamy daty premiery. Wiadomo jedynie, że Nothing Phone (2) zadebiutuje latem tego roku, być może pojawi się zatem już wkrótce na sklepowych półkach. Cena wciąż pozostaje zagadką, ale wątpliwe, żeby przekroczyła 2500 złotych.
Zobacz też:
Nothing wyda już wkrótce nowe słuchawki – Ear (2)
Snapdragon 8 Gen 3 – znamy już pełną specyfikację
Dimensity 9300 otrzyma aż cztery rdzenie wydajnościowe?