PayPal stanie przed sądem. Użytkownicy oskarżyli serwis o kradzież pieniędzy i wygląda na to, że mają bardzo dużo racji.
Ciężko nie zauważyć, że PayPal to już prawdziwy gigant w dziedzinie bankowości internetowej. Problem jest tylko jeden – serwis nie ma nic wspólnego z prawdziwym bankiem, a co za tym idzie, nie obowiązują ich niektóre przepisy. Trzech użytkowników z Kalifornii powiedziało jednak „dość” i pozwali firmę. Oskarżają ich o kradzież pieniędzy.
Jak zapewne wiecie, PayPal może zamrozić nasze konto, jeśli złamiemy regulamin. Mało kto zna jednak inny punkt w ich regulaminie. Jeśli konto pozostanie zamrożone dłużej niż 180 dni to wszystkie środki bezpowrotnie przepadają. Problem tylko w tym, że to sam serwis decyduje o odmrożeniu.
Zobacz: Portfel kryptowalut – co warto wybrać?
Trójka użytkowników zdecydowała się więc na pozew zbiorowy. Ich historie są naprawdę dziwaczne. W pierwszym przypadku, PayPal przywłaszczył sobie 172 tysiące dolarów! Powód? Sprzedaż akcesoriów medycznych niezatwierdzonych przez FDA. Kolejna osoba straciła 27 tysięcy, ale nie podała szczegółów, dlaczego tak się stało.
Najbardziej szokuje jednak ostatnia historia. Pewna użytkowniczka straciła 42 tysiące dolarów. PayPal uznał, że naruszyła zasady, bo sprzedawała ubrania do jogi za mniej niż wynosi ich cena rynkowa. Czy było to niezgodne z regulaminem? Absolutnie nie i brzmi to dość absurdalnie.
W dodatku, support PayPala nie udziela odpowiednich wyjaśnień. Czy serwis działa zgodnie z prawem? O tym zadecyduje już sąd, a spraw z pewnością będzie bardzo głośna.
Zobacz też:
PayPal idzie pod lupę UOKiK – niedozwolona klauzula w umowie
WhatsApp musi zapłacić gigantyczną karę – 225 mln. euro!
Twitter umożliwi nam przesłanie napiwków w Bitcoinach