• Ostatnia modyfikacja artykułu:2 lata temu

Pierwsze karty graficzne Nvidia GeForce RTX 3090 Ti pojawiły się już w sklepach. Cena? Cóż, zaporowa to mało powiedziane.

Wszyscy wiemy doskonale o tym, że ciężko obecnie kupić nową kartę graficzną. Producenci mają spore problemy z nadążeniem z produkcją, co powoduje olbrzymi popyt przy bardzo niskiej podaży. Nie trzeba mieć magistra z ekonomii, żeby wiedzieć co dzieje się w takiej sytuacji – ceny rosną do astronomicznych poziomów.

Cała sytuacja jest też dość mocno nakręcona przez kryptowaluty. Ich rosnący kurs sprawia, że coraz więcej użytkowników chce samodzielnie je wydobywać. A do tego potrzebujemy przecież mocnej karty graficznej. Pamiętajmy też o wszechobecnych scaplerach, który wykupują karty graficzne tylko po to, żeby odsprzedać je drożej. W dużym skrócie – rynek jest w marnej kondycji.

Zobacz: Karta graficzna do gier – co warto wybrać?

Tymczasem, Nvidia oficjalnie zapowiedziała swoją najmocniejszą kartę w ofercie, czyli oszałamiające RTX 3090 Ti. 10752 rdzenie CUDA i 24 GB pamięci GDDR6 o przepustowości 1008 GB/s robią naprawdę niesamowite wrażenie. To bez dwóch zdań najsilniejsza karta graficzna jaką możemy kupić.

Problem w tym, że nieco większe wrażenie robią ceny! Jak na razie RTX 3090 Ti trafiło do w przedsprzedaży do kilku szwajcarskich sklepów. Za wersję Suprim X produkcji MSI musimy zapłacić 3678 franków, czyli prawie 16 tysięcy złotych! To więcej niż niektóre samochody. Oczywiście, o cenie sugerowanej przez producenta możemy zapomnieć. Prawdopodobnie inne sklepy, już po premierze, będą miały nieco lepsze oferty, ale wątpliwe czy zejdziemy poniżej 13 tysięcy złotych.

Zobacz też:
Nvidia prezentuje DLDSR – Deep Learning Dynamic Super Resolution
Następna karta widmo od NVIDIA przetestowana. Tym razem ma 12 GB VRAM…
Nvidia RTX 2050 – GPU zupełnie inne niż się spodziewasz

1/5 - (1 vote)