Peloton, czyli jeden z popularniejszych producentów sprzętu fitness wydał swoją pierwszą grę. Lanebreak wykorzystuje do sterowania rowerek stacjonarny.
Gamifikacja sportu to coraz popularniejszy temat, szczególnie w dobie pandemii. Zwykłe ćwiczenia w domu często okazują się na tyle nudne, że nie umiemy utrzymywać dyscypliny i zapominamy o regularnych treningach. Z pomocą mogą przyjść tutaj… gry wideo!
Bez wątpienia najlepszym tego przykładem, jest Ring Fit Adventure na Switcha. Pod otoczką dość prostej i przyjemniej gry, zachęca nas do regularnego i dobrze dopasowanego treningu. Ćwiczenia fizyczne są ciekawsze, jeśli mamy cel inny niż samo schudnięcie czy budowanie formy.
Zobacz: Orbitrek do domu – co warto wybrać?
Dokładnie z tego założenia wyszedł też Peloton, ich najnowsza gra Lanebreak ma zachęcić użytkowników do częstszego korzystania z rowerka stacjonarnego. Dodatkowo, pozwala na bardzo ciekawą intensyfikację samego treningu.
Zasada działania gry od Peloton jest banalnie wręcz prosta. Za pomocą rowerka stacjonarnego sterujemy kołem na ekranie, które przejeżdża przez trasę. Cała zabawa polega na tym, żeby przejechać w odpowiednim czasie przez punkty kontrolne, utrzymując jeden rytm. Użytkownicy muszą wiec bardzo dynamicznie zwalniać i przyspieszać – to doskonały trening wytrzymałościowy.
Lanebreak jest jak na razie w fazie bardzo wczesnej alfy. Peloton ogłosił, że gra zadebiutuje w prawdopodobnie najlepszym do tego momencie – zimą tego roku. Bez wątpienia to właśnie ta pora roku jest szczytem sezonu dla twórców sprzętu fitness, prawda?
Zobacz też:
Wypadek śmiertelny dziecka na bieżni Peloton Tread+
Apple Fitness+ otrzymało 3 zupełnie nowe plany treningowe
Boom na cyfrowy fitness – wszystko przez Covid-19