Mamy bardzo złą wiadomość dla wielu posiadaczy telefonu z Androidem. Procesory MediaTek miały poważną lukę umożliwiającą ich podsłuchiwanie.
Jeśli jeszcze tego nie wiecie, to hakerzy są naprawdę bardzo pomysłowymi ludźmi. Jeśli gdziekolwiek istnieje chociaż najmniejsze i niedostrzegalne uchybienie w bezpieczeństwie, to z pewnością bardzo szybko zostanie ono wykorzystane. Czasami może chodzić o błąd w instalatorze, czasami o procesor obsługujący wejście USB a czasami nawet o jakiś nieistotny drobiazg. W przypadku chipów MediaTek padło niestety na procesor audio.
Specjaliści do spraw cyberbezpieczeństwa z Check Point Research odkryli, że wszystkie procesory MediaTek miały dość poważną lukę w zabezpieczeniach. Procesor audio pozwalał na zdalne uruchomienie kodu i w efekcie na podsłuchiwanie użytkowników.
Zobacz: Smartfon do 1500 zł – najlepsze modele
Problem był naprawdę poważny. Z procesorów MediaTek korzysta około 37% wszystkich smartfonów na świecie. Mowa tutaj między innymi o znanych markach takich jak Xiaomi, Oppo czy Realme. Na szczęście nie musimy się tym już zbytnio przejmować.
Zanim informacja została podana do wiadomości publicznej, Check Point Research skontaktowało się z MediaTek. Luka została więc załatana około miesiąca temu. Wiemy też, że firma poinformuje nas o wszystkich szczegółach pod koniec grudnia tego roku. Tak czy inaczej – wasze telefony są już bezpieczne.
Pozostaje jedno ważne pytanie: czy Check Point Research odkryło ten problem jako pierwsze, czy z luki od dawna korzystali już hakerzy? Niestety, tego się raczej nie dowiemy. Pozostaje więc trzymać kciuki.
Zobacz też:
MediaTek zapowiada nowy procesor mobilny – Dimensity 9000
Hakerzy zaatakowali serwery Apex Legends, żeby zwrócić uwagę na problem z hakerami
Hakerzy włamali się do ponad 150 tys. kamer firmy Verkada