Soundcloud ogłosił wprowadzenie nowego modelu subskrypcyjnego. W odróżnieniu jednak od większości popularnych serwisów, wszystkie pieniądze będą szły bezpośrednio do muzyków.
Niemal wszystkie serwisy streamingowe działają w bardzo podobny sposób, jeśli chodzi o modele subskrypcji. Użytkownicy płacą za dostęp do serwisu, a pieniądze (pod odliczeniu oczywiście prowizji dla platformy) trafiają do jednej puli. Następnie rozdzielane są pomiędzy artystami, zależnie od tego ilu ludzi odtworzyło ich utwory.
Z jednej strony wygląda to na bardzo uczciwy system, z drugiej jednak jest bardzo krzywdzący dla mniej znanych muzyków. Nawet jeśli setka ich fanów zdecyduje się na kupno subskrypcji z ich powodu, to w dalszym ciągu będą konkurowali o pieniądze z największymi muzycznymi gigantami.
Soundcloud również zauważył ten problem. Z racji, że platforma od początku nastawiona była na początkujących i niezależnych od wytwórni muzyków, postanowili wprowadzić zupełnie nowy system płatności.
Sam zostań artystą, sprawdź najlepsze programy do tworzenia muzyki
W odróżnieniu od opisanego wcześniej rozwiązania, system tantiem Soundclouda będzie opierał się na liczbie fanów danego muzyka. Im więcej subskrybentów będzie deklarowało się, że słucha artysty, tym większe kwoty będzie dostawał co miesiąc.
Zgodnie z wyliczeniami Soundcloud, artysta mający około 120 tys. fanów zarabiałby na starym modelu 120 dolarów miesięcznie. Przejście na nowy system zapewni mu ich ponad 4 razy więcej.
Wszystko wskazuje więc na to, że Soundcloud stanie się bardzo interesującym wyborem dla względnie młodych artystów. Już wcześniej serwis przyciągał ich do siebie łatwością w dzieleniu się swoją muzyką ze światem, teraz dodatkowo znacząco zwiększył ich szansę na uczciwy zarobek.
Nowy system płatności wejdzie w życie do końca kwietnia 2021. Ze względów prawnych nie będą mogli w nim uczestniczyć niestety artyści, którzy podpisali już kontrakt z wytwórniami płytowymi.
Zobacz też:
Dlaczego Spotify nie podniesie swoich cen?
Donald Trump i Mark Zuckerberg w jednym teledysku?
Spotify chce poznać twoje emocje, kiedy oceniasz muzykę
Źródło: Gadgets 360