• Ostatnia modyfikacja artykułu:6 godzin temu

Spotify w końcu usuwa treści wygenerowane przez AI. To koniec z muzyką z generatorów i podróbkami artystów.

Spotify zdecydował się usunąć aż 75 milionów nagrań stworzonych przez sztuczną inteligencję. Firma tłumaczy, że w ostatnich miesiącach liczba generatywnych utworów rosła w zawrotnym tempie. Każdy mógł w prosty sposób wygenerować piosenkę i umieścić ją w serwisie. W efekcie katalog wypełniły miliony kompozycji, często imitujących twórczość znanych wykonawców. I w dodatku bardzo kiepskiej jakości.

Według przedstawicieli platformy, taka sytuacja zaburzała równowagę całego systemu. Artyści, którzy samodzielnie komponują muzykę, musieli rywalizować z fałszywymi twórcami inkasującymi tantiemy za odtworzenia. Aby przeciwdziałać nadużyciom, Spotify wprowadziło filtr antyspamowy. Jest to oczywiście narzędzie wykrywające masowe wrzucanie utworów, duplikaty czy materiały publikowane wyłącznie w celach manipulacji wynikami wyszukiwania.

Kolejnym krokiem była walka z kopiowaniem głosów. Serwis wprost zakazał tworzenia nagrań, które przy pomocy AI imitują barwę znanych artystów. Koniec z nowymi utworami Johna Lennona. W ramach nowej polityki firma rozwija we współpracy z partnerami algorytm wymagający od muzyków deklaracji, w jakim zakresie korzystali z narzędzi generatywnych podczas pracy nad utworem. Bo trochę AI to nic złego. Liczy się, aby proces kreatywny był w większości ludzki. A filtr AI czy equalizer przy miksie to przecież normalne narzędzie.

Rynek szybko zareagował na te zmiany. Wiele wskazuje na to, że decyzja Spotify może zapoczątkować trend w całej branży. Problemy związane z zalewem automatycznie generowanej treści dotykają bowiem także innych serwisów streamingowych.

Zobacz też:
Spotify w darmowej wersji robi się coraz bardziej premium.
Microsoft prezentuje Gaming Copilot – AI dla graczy.
Spotify w końcu z lepszym dźwiękiem. Ale nie dla Polaków.

Oceń ten post