• Ostatnia modyfikacja artykułu:1 rok temu

Starlink wprowadza nową funkcję, która z pewnością nie ucieszy użytkowników. Internet nie jest już całkowicie nielimitowany.

Od pewnego czasu Starlink coraz mocniej podpada użytkowników na całym świecie. O ile prędkość internetu nie stanowi wcale problemu, to ostatnie podwyżki cen sprawiły, że usługa przestała być już w zasięgu części konsumentów. Dodatkowo, pojawiło się właśnie kolejne, dość dotkliwe ograniczenie! Użytkownicy z USA i Kanady nie mają już dostępu do nielimitowanego transferu danych.

Miesięcznie Starlink pozwala już na tylko na wykorzystanie pakietu 1 TB danych. Zgodnie z danymi dostarczonymi przez firmę poniżej tego limitu i tak znajduje się ponad 90% użytkowników, nie powinien on być wcale aż tak dotkliwy. Dodatkowo, obowiązuje on tylko w godzinach zwiększonego ruchu – dane wykorzystywane od 23:00 do 7:00 nie wliczają się do miesięcznego pakietu.

Sprawdź: Router LTE na kartę SIM – najlepsze modele

Oczywiście, po wykorzystaniu 1 TB danych nasz internet nie przestanie całkowicie działać. Zamiast tego spadnie dość znacząco jego prędkość, prawdopodobnie czyniąc go rzeczywiście bezużytecznym. Za 25 centów będziemy mogli dokupić jednak kolejny gigabajt działający z normalną prędkością. Tak naprawdę, Starlink po prostu znowu podrożał, tym razem jednak w nieco bardziej zawoalowany sposób.

Jak na razie nie wiadomo, czy limit trafi również do Polski. Jest to jednak wysoce wątpliwe – Starlink zmienia swoją politykę zależnie od rejonu. Już od kilku miesięcy we Francji obowiązuje chociażby limit 250 GB. Prawdopodobnie możemy więc po prostu oczekiwać pewnych zmian, ale nie do końca w identycznej postaci.

Zobacz też:
Starlink jako system nawigacyjny? SpaceX wcale tego nie chce!
Elon Musk blokuje działanie odbiorników Starlink na Krymie
Elon Musk zwolni aż połowę pracowników Twittera

Oceń ten post