Spotify zapowiedziało zupełnie nową serię wirtualnych koncertów. Jako pierwsi w aplikacji zagrają The Black Keys.
Na całym świecie coraz śmielej mówi się już o organizacji wydarzeń muzycznych na żywo. Zapowiadane już są liczne koncerty i festiwale muzyczne (choć te drugie zostały dość mocno okrojone) i raczej nic nie wskazuje na to, żeby miały zostać odwołane. Tempo szczepień przebiega bardzo dobrze, nikt jak na razie nie spodziewa się więc kolejnej dużej fali wirusa.
Spotify najwidoczniej nie dało się do tego jeszcze do końca przekonać. Już wkrótce rozpoczną serię koncertów na żywo w ich aplikacji, oczywiście w formie wirtualnej. Jak na razie, zapowiedzieli 5 wydarzeń które odbędą się już za kilka tygodni.
Zobacz: Głośnik bezprzewodowy Bluetooth – najlepsze modele
Koncerty w Spotify będą biletowane i… nie do końca na żywo
Jak na prawdziwe koncerty przystało, wydarzenia będą biletowane. Wstęp na jeden wirtualny koncert będzie kosztować nas 15 dolarów. Niestety, nie przewidziano żadnych zniżek dla subskrybentów planu premium. Niemniej, musimy mieć konto w serwisie, jeśli chcemy je obejrzeć.
Trzeba tutaj uczciwie przyznać, że gwiazdy zaproszone do zagrania przez Spotify zdecydowanie są warte wydania 15 dolarów. Już wkrótce w aplikacji zobaczymy (i co ważniejsze – usłyszymy) The Black Keys, Jacka Antonoffa, Bleachers i Leona Bridgesa.
Niestety, koncerty nie będą wcale na żywo. Całe wydarzenia zostały już nagrane wcześniej. Spotify po prostu odtworzy je o określonej godzinie, zabija to jednak niestety trochę ich klimat. W dodatku, pomimo tego nie otrzymamy możliwości zapauzowania, przewijania czy ponownego ich odsłuchania.
Zobacz też:
Spotify podnosi ceny planów Premium pierwszy raz od dekady
Glastonbury Festival odbędzie się w formie online. Znamy już artystów
Akai MPC One Retro – vintage’owa konsola do produkcji muzyki