• Ostatnia modyfikacja artykułu:4 lata temu

Veritone zapowiada, że celebryci i znani ludzie biznesu będą mogli cyfrowo klonować swój głos, a następnie wypożyczać go odpłatnie zainteresowanym firmom. Dla przykładu, dana firma będzie mogła wykorzystać w swojej reklamie głos znanego aktora, ale bez zapraszania go do studia nagraniowego. Celebryta zwyczajnie udzieli licencji na swój głos – i po sprawie.

Veritone to firma z Kolorado, która opracowała technologię do cyfrowego tworzenia, czy też klonowania głosu. Wystarczy że nagramy odpowiednią sekwencję, by kolejno oprogramowanie stworzyło nasz wzór głosu, który następnie wykorzysta w dowolnych treściach.

Jak tłumaczy firma, jej rozwiązanie o nazwie Marvel.ai wykorzystuje sztuczną inteligencję i jest w stanie odtworzyć głos wybranej osoby. Później tym właśnie głosem możemy wypowiedzieć w zasadzie dowolny tekst. Dzięki temu celebryci będą mogli oszczędzić sporo czasu i udzielić swojego głosu różnym firmom. Marvel.ai tworzy bowiem niezwykle realistyczny, cyfrowy i sklonowany głos – jest on praktycznie nie do odróżnienia z oryginalnym nagraniem w studio.

Sprawdź: Wirtualny alkomat

Co ciekawe, Marvel.ai nie jest pierwszym rozwiązaniem takiego typu. Firma przekonuje jednak, że jest to pierwsza platforma, która oferuje zarówno samo nagrywanie i tworzenie głosu, jak również późniejsze licencjonowanie i monetyzację. Veritone wykorzystała swoją technologię do stworzenia reklamy wideo, w której prezes firmy opowiada o rozwiązaniu za pomocą syntetycznego głosu. Nie jest on całkowicie pozbawiony wad, niemniej jest na tyle dobry i naturalny, że bez problemu nadaje się do reklam radiowych.

Czy Vertione odmieni branżę?

Możesz też odwiedzić stronę marvel.ai i wpisać dowolną frazę po angielsku, a następnie odczytać ją za pomocą głosu z bazy. Są to głosy nieznanych osób, za to dobrze prezentują możliwości samej platformy. Veritone wyobraża sobie, że w przyszłości firmy będą mogły tutaj tworzyć wybrane wypowiedzi czy relacje, wykorzystując głosy celebrytów czy ludzi biznesu. Ci z kolei otrzymają następnie odpowiednią opłatę i dzięki temu zyskają kolejne źródło dochodu pasywnego.

Zobacz: Program do tworzenia muzyki

Pytanie tylko czy uda się przekonać celebrytów do takiej współpracy. Cena “wypożyczenia” głosu ma być bowiem relatywnie niska, co oznacza, że niektóre osoby nie byłyby już tak atrakcyjne dla dużych graczy rynkowych. Bo skoro np. firma X może wykorzystać głos Cameron Diaz, to dlaczego Gucci czy Versace miałoby płacić aktorce ogromne kwoty za użyczenie głosu, prawda?

Zobacz też:
Sztuczna inteligencja opracowała najlepsze teksty na podryw?
PAWS, czyli sztuczna inteligencja przeciwko kłusownikom

Źródło: PCMag.com

Oceń ten post