Popularna aplikacja Vinted została ukarana przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Muszą zapłacić aż 5,3 miliona złotych kary.
Z pewnością kojarzycie aplikację Vinted, głównie za sprawą ich bardzo skutecznego i agresywnego marketingu. To popularna platforma sprzedażowa, która pozwala nam na pozbycie się z szafy starych ubrań, które wciąż mogą zyskać u kogoś drugą młodość. Apka cieszy się naprawdę sporym zainteresowaniem, ale użytkownicy od pewnego czasu narzekają też na pewne problemy.
Popularnym zarzutem są nieprawidłowości w działaniu programu ochrony kupujących. Dość często zdarzają się oszustwa polegające na tym, że kupujący zgłasza do suportu, że otrzymany towar nie jest oryginalny. Niestety, w większości przypadków sprzedającemu nie pomoże nawet paragon ze sklepu. Traci on swoje pieniądze, a kupujący nie musi wcale odsyłać z powrotem towaru.
UOKiK dopatrzył się jednak kilku innych, znacznie poważniejszych uchybień w działaniu platformy Vinted. Zdecydowali się więc na ukaranie litewskiej spółki mandatem w wysokości 5,3 miliona złotych! No dobrze, ale o co konkretnie poszło?
Najpoważniejszy zarzut to brak poinformowania sprzedających, że dostęp do ich zarobionych pieniędzy może być ograniczony. Vinted zrealizuje całą transakcję, ale dopiero podczas chęci wypłacenia pieniędzy z serwisu zażąda dodatkowej weryfikacji w postaci dowodu osobistego, prawa jazdy czy wyciągu bankowego.
Dodatkowo, Vinted oferuje za opłatą możliwość zakupów z Ochroną Kupującego. Niestety, spółka nie informuje w należyty sposób o tym, że jest to jedynie opcjonalny wybór, z którego zgodnie z regulaminem możemy bez przeszkód zrezygnować.
Zobacz też:
UOKiK idzie na wojnę z Glovo i Uber Eats
PayPal idzie pod lupę UOKiK – niedozwolona klauzula w umowie
Glovo zaliczyło gigantyczną wpadkę – promocja na 125 złotych!