Problemy z zaopatrzeniem w półprzewodniki okazują się jeszcze bardziej poważne niż zakładaliśmy. Jedna z największych ich fabryk w słynnym już Wuhan ogłosiła swoje całkowite zamknięcie.
Pomimo swojej gigantycznej skali, rynek elektroniczny jest dość wąsko skoncentrowany. Za większość dostaw komponentów na cały świat odpowiada stosunkowo niewielka liczba fabryk. Jeden z głównych ośrodków produkcyjnych znajduje się właśnie w Wuhan – mieście, w którym zaczęła się pandemia COVID-19.
Sprawdź też nasz ranking smartfonów do 2000zł
Wszystko sugerowało, że miasto poradziło już sobie z lockdownem i pandemią i produkcja stopniowo wraca do normy. Liczyli też na to niemal wszyscy producenci elektroniki. Jak pisaliśmy wielokrotnie braki w dostawach komponentów uderzają w coraz więcej branż. Przykłady możecie sprawdzić poniżej – to jednak tylko wierzchołek góry lodowej.
Tesla zamknęła chwilowo swoją fabrykę we Fremont
Tablety z coraz większymi problemami z dostępnością komponentów
General Motors zmuszone do zamknięcia 3 fabryk
Dalsze problemy z dostawami PlayStation 5
Niestety, rzeczywistość okazała się znacznie gorsza. Jedna z największych fabryk w Wuhan – Hongxin Semiconductor Manufacturing Co. Ltd. (warta niemal 20 mld dol.) ogłosiła, że nie planuje ponownie się otwierać.
Wszyscy pracownicy zostali już powiadomieni o ich zwolnieniu. Zarząd HCMC podał się do dymisji.
Fabryka mimo swoich ambitnych planów od niemal początku swojego istnienia generowała liczne problemy. W 2019 pojawiły się kwestie sporne do co ziemi, na której się znajduje, które spowodowały poważne problemy finansowe.
Aby zaradzić nieco tym problemom, zatrudniono Chianga Shang-yi, byłego wiceprezesa największej firmy produkującej półprzewodniki na stanowisko CEO. Zrezygnował on niecałe pół roku później, a swoje doświadczenie nazwał koszmarem.
Decyzji o zamknięciu można więc było się spodziewać. W dalszym ciągu jest ona jednak olbrzymim ciosem w rynek elektroniczny.
Zobacz też:
Czemu Chiny zbierają masowo próbki DNA?
Chiny rozpoczynają walkę z zanieczyszczeniem powietrza
Źródło: South China Morning Post