Nowe zwiastuny trafiają do sieci i wygląda na to, że czeka nas sporo świetnej rozrywki. Przez “świetną” mamy na myśli efekty i niezłe obsady, bo na ambitne scenariusze nie ma co liczyć.
Ranking: Najlepsze platformy streamingowe
The Harder They Fall to western o rywalizujących ze sobą gangach. Rozpoczyna się napadem na pociąg, w którym Regina King i Lakeith Stanfield uwalniają Idrisa Elbę z niewoli. Zapowiada się niezły film z dobrą obsadą. Fabuła kręci się wokół tego, że mamy dwa rywalizujące ze sobą gangi, które – wiadomo – chcą doprowadzić do tego, aby został tylko jeden. Nie ma tu nic specjalnego pod kątem historii, ale w obecnych czasach naprawdę trudno o arcydzieła i prawdziwie świetne scenariusze. Pozostaje cieszyć się aktorami, efektami specjalnymi i rozmachem produkcji. A tego w The Harder They Fall raczej nie zabraknie. Premiera wkrótce na Netfliksie!
Ted Lasso uwalnia swoje alter ego, Led Tasso, by być twardym i złośliwym dla podupadłego klubu piłkarskiego Richmond. Film z cyklu taki głupi, że aż śmieszny. Cóż, aktor Jason Sudeikis słynie właśnie z takich produkcji, a wygląda na to, że fani to lubią – pojawi się drugi sezon show, a premiera już 23 lipca. Pamiętaj tylko, że jest to show dostępne na Apple TV Plus. Tak, tak, Apple również ma swoją platformę streamingową.
Nowe zwiastuny: The Suicide Squad i Shang-Chi and the Legend of the Ten Rings
Czy Idris Elba pojawia się w każdym filmie tego lata? Nie mamy nic przeciwko, niemniej widać, że aktor miał ostatnio pracowity okres. Do załogi samobójców dołącza tym razem James Gunn, a Elba gra Bloodsporta. Nietypowe postaci mierzą się z jeszcze bardziej złymi ludźmi na odległej wyspie w dżungli. Pozostałe znane nazwiska: Margot Robbie, Viola Davis, Joel Kinnaman, Michael Rooker, Pete Davidson, Nathan Fillion i John Cena. Cóż, jeśli The Harder They Fall okaże się za mało wybuchowy, tutaj raczej nie będzie żadnego rozczarowania. The Suicide Squad na pewno dostarczy mnóstwo rozrywki. Tylko, rzecz jasna, nie nastawiaj się na ambitną fabułę. Premiera na HBO Max już 6 sierpnia.
Na koniec Shang-Chi, czyli gość, który już od dziecka był szkolony na zabójcę, próbujący uciec przed “światem”, by wieść normalne życie. To najnowszy film z uniwersum Marvela, który ma niemal wyłącznie azjatycką obsadę, w tym jej tytułową postać. Premiera w kinach przewidziana jest na 3 września. Czy będzie to film, który powtórzy sukces Czarnej Pantery? Zobaczymy.
Zobacz też:
Steam pozwala już na streaming gier w 8K
Sleep streaming, czyli internauci uwielbiają oglądać jak inni zasypiają
Źródło: Inf. własna