Chcielibyście dostarczać produkty dla giganta e-commerce jakim jest Amazon? Niestety, musicie wtedy pożegnać się z częścią firmy.
Niedawno na jaw wyszły kolejne wątpliwe moralnie praktyki Amazona. Jak się okazuje, zmuszają oni swoich dostawców, do sprzedania im części swoich firm za niezbyt korzystną cenę. W sumie, firma zarobiła już na tym ponad 3 miliardy dolarów.
Amazon wymaga możliwości zakupu aż 30% udziałów w firmie
Schemat działa bardzo prostu. Jeśli dana firma chce zostać oficjalnym dostawcom dla Amazona, musi podpisać bardzo szczegółową umowę. Jednym z jej punktów, jest to, że może on kupić do 30% udziału w firmie po określonej w umowie cenie. Zwróćmy tutaj jednak uwagę, na słowo może.
Zobacz: Telewizor 65 cali – najlepsze modele
Następnie, kiedy umowa zostaje podpisana i udostępniona do wiadomości publicznej, akcje nowego dostawcy bardzo często szybują w górę. Amazon to doskonały klient, więc od razu staje się jasne, że firma zawsze znajdzie rynek zbytu dla swoich towarów. Dokładnie wtedy gigant e-commerce może wykupić zagwarantowane w umowie 30% akcji, z bardzo dobrym zyskiem. Ich cena jest przecież znacznie niższa od nominalnej.
Amazon najczęściej sprzedaje wtedy po prostu część ze swoich akcji, jednak zawsze pozostawia sobie przynajmniej kilkuprocentowy pakiet kontrolny. Bardzo łatwo możemy zauważyć, że to świetny sposób na gigantyczny zarobek przy tak naprawdę niemal zerowym wysiłku.
Oczywiście firma może nie zgodzić się na tak dziwne warunki. Problem w tym, że ciężko jest znaleźć tak świetnego klienta jak Amazon. Najczęściej to się mimo wszystko po prostu bardzo opłaca. Ale cóż, pozostaje pewien niesmak.
Zobacz też:
Amazon stanie przed sądem za fałszywe recenzje produktów
Amazon niszczy tysiące produktów dziennie. O co tu chodzi?
Brak prowizji w sklepie Windows Store – Microsoft chce zachęcić developerów. Prowizja 0%!