Kolejny dzień, kolejny epizod z najsłynniejszej ostatnimi czasy potyczki sądowej. Apple ogłosiło, że Fortnite z pewnością nie wróci zbyt szybko do App Store’a.
Batalia sądowa pomiędzy Apple i Epiciem zaczyna już powoli przypominać dobrą telenowelę. Konflikt trwa już od prawie roku, a rozstrzygnięcia zupełnie nie widać na horyzoncie. Ostatni wyrok w tej sprawie można wręcz podsumować tak, że obie strony po prostu przegrały.
Zobacz: Tani monitor gamingowy – jaki model warto wybrać?
Epicowi udało wywalczyć się tylko jeden z wielu postulatów. Apple musi pozwolić deweloperom na umieszczanie swoich własnych systemów płatności w ich aplikacjach w App Store. W dodatku mają na to tylko 90 dni. Cała reszta to jednak wygrana giganta z Cupertino – Epic musi zapłacić im prowizję od wszystkich mikropłatności dokonanych za pośrednictwem ich własnego systemu w wersji na iOS. W skrócie – każdy tutaj przegrał.
Co jednak z dość ważnym punktem, czyli tym, kiedy Fortnite od którego się to wszystko zaczęło wróci na iOS? CEO Apple wyraziło się tutaj bardzo jasno: dopiero wtedy, kiedy zakończą się wszystkie sprawy w sądzie. Mówiąc nieco bardziej zrozumiałym językiem – najwcześniej w 2023.
Epic nie kryje swojego oburzenia tą decyzją i oskarżył Apple o łamanie danego słowa. Firma powiedziała, że Fortnite może wrócić do App Store’a jak tylko dostosuje się do panujących tam zasad. Epic spełnił tymczasem wszystkie te warunki, ale na powrót nie ma co jak na razie liczyć.
Zobacz też:
Epic vs Apple – Epic przegrał, a Apple nie wygrało
Apple znosi zakaz komunikacji twórców aplikacji z klientami
Radiohead i Epic Games stworzą wirtualną wystawę muzyczną