Foxconn, czyli największy dostawca części dla Apple zamyka chińskie fabryki iPhone’ów. Wszystko z powodu epidemii COVID-19.
Wygląda na to, że wracamy na chwilę do roku 2020. W Chinach wybuchła kolejna fala COVID-19 i sytuacja jest już naprawdę bardzo poważna. Oczywiście jak to zwykle bywa w takim wypadku, rynek elektroniczny przyjął na siebie kolejny spory cios. Miasto Shenzhen zostało objęte całkowitą blokadą – wstrzymano więc pracę wszystkich fabryk.
Niestety, w Shenzhen swoje największe fabryki ma między innymi Foxconn. To główny dostawca części dla Apple, ale z jego usług korzystają również inne firmy. Zamknięte placówki zajmowały się głównie produkcją iPhone’a 13. Apple może więc już wkrótce mieć bardzo poważny problem z dostawami!
Sprawdź: Smartfon do 2000 zł – najlepsze modele
Sam Foxconn to jednak nie wszystko – w Shenzhen działa w sumie ponad trzydzieści fabryk produkujących niezbędne komponenty elektroniczne. Mamy tam płytki drukowane, ekrany dotykowe, wafle krzemowe, czy nawet tranzystory. To potężny cios dla rynku elektronicznego – łańcuchy dostaw znów mogą być poważnie naruszone.
Nie wiadomo jeszcze, ile potrwa blokada Shenzhen. Władze twierdzą, że powinniśmy szykować się na jedynie sześć dni. Jeśli faktycznie wszystko potrwałoby tylko niecały tydzień, to problem zdecydowanie nie będzie aż tak poważny. Pandemia COVID-19 jest jednak niesamowicie nieprzewidywalna.
Jak na razie, Foxconn wysłał wszystkich pracowników na trzydniowe wolne. Zaznaczył jednak, że istnieje opcja na przedłużenie przymusowego urlopu do 20 marca. Z pewnością dobrą wiadomością jest natomiast to, że inwestorzy są spokojni. Akcje firmy nie spadły w znaczący sposób, a to bardzo dobra wiadomość.
Zobacz też:
Foxconn zapowiada własne samochody elektryczne
Apple dominuje ranking najpopularniejszych smartfonów 2021
Apple znowu to zrobiło! Wypuścili kabel za 839 złotych