Apple znowu to zrobiło i tym razem, nie jesteśmy nawet odrobinę zaskoczeni. Do sprzedaży trafiła ładowarka USB-C o mocy 35 W i cenie z kosmosu.
Jeszcze kilka lat temu, iPhone był synonimem dość dobrego i bardzo, ale to bardzo drogiego telefonu. Uczciwie należy jednak przyznać, że sytuacja uległa już sporej zmianie. Nowe iPhone’y nie kosztują już wcale dużo więcej niż najnowsze, porównywalne, flagowce innych firm. Ceny dość dobrze się zrównały i naprawdę ciężko już powiedzieć, że Apple jest aż tak drogie.
Firma wciąż jednak zaskakuje nas w zupełnie innej kwestii. W dalszym ciągu wyceniają swoje niektóre akcesoria skrajnie nieproporcjonalnie do ich wartości. Jeśli zdążyliście już zapomnieć, to zaprezentowali nam jakiś czas temu ściereczkę do ekranu za 99 dolarów. Czy był to jakiś niesamowicie zaawansowany produkt? Absolutnie nie, dokładnie identyczną ścierkę (jednakże bez logo Apple) kupimy u optyka za mniej niż 10 złotych.
Sprawdź: Ładowarka bezprzewodowa – najlepsze modele
Tym razem, Apple zaprezentowało nam zupełnie nową ładowarkę USB-C z podwójnym portem. Możemy ładować więc nią aż 2 urządzenia na raz. Jej moc to dość standardowe 35 W. Oczywiście, w przypadku podłączenia dwóch urządzeń jest ona dzielona pomiędzy nie. Szału zdecydowanie nie ma – nie naładujemy nią nawet dwóch nowych iPhone’ów z maksymalną dostępną mocą.
No dobrze, ale co w tym wszystkim dziwnego? Cóż, Apple wyceniło nową ładowarkę na 319 złotych! Robi wrażenie, prawda? To teraz lepiej trzymajcie się mocno – w zestawie nie ma kabli. Możemy dokupić je po 99 złotych do sztuki.
Zobacz też:
Apple ma problem – UE nakaże im używać portu USB-C
Apple pozwala na samodzielną naprawę iPhone’a? Tylko w teorii
Lenovo Go Wireless Charging Kit – bezprzewodowa ładowarka do laptopa