Tesla wprowadziła zmiany, z których klienci z pewnością nie będą zadowoleni. To koniec nielimitowanego internetu w ich samochodach!
Tesla zachęca nas do zakupu swoich pojazdów nie tylko designem i czystymi osiągami. Olbrzymią rolę grają tutaj liczne dodatkowe funkcje. Zdecydowanie, jedną z najbardziej lubianych z nich był całkowicie nielimitowany internet. W dodatku, funkcja ta była dostępna już w najbardziej standardowej wersji każdego modelu. Jedyne ograniczenie to to, że mogliśmy korzystać tylko z przeglądarki internetowej, systemu nawigacji, streamingu wideo i muzyki oraz systemu karaoke. Czy można jednak chcieć czegoś więcej w samochodzie?
Sprawdź: Mój Elektryk – najciekawsze samochody elektryczne z dopłatą
Niestety, wygląda na to, że wszystko co dobre musi się kiedyś skończyć. Tesla ogłosiła, że przestanie oferować nielimitowany internet. W opcji podstawowej otrzymamy go jedynie na 8 lat i będzie obejmował tylko i wyłącznie nawigację. Za muzykę i inne systemu streamingowe musimy już osobno dopłacić – staną się one częścią planu premium dostępnego za 10 dolarów miesięcznie. Razem z nimi otrzymamy też dostęp do trybu Sentry, wizualizacji ruchu na żywo i map satelitarnych.
Oczywiście, użytkownicy kupionych już samochodów nie mają zbytnio powodów do niepokoju. Tesla dotrzyma wszystkich zawartych umów. Każdy model kupiony przed 30 czerwca 2018 roku wciąż zachowa dożywotnią łączność w trybie premium. Modele kupione przed 20 lipca 2022 roku, ale po 30 czerwca 2018 otrzymają jednak jedynie dożywotnią łączność w trybie podstawowym, za muzykę trzeba będzie niestety dopłacić.
Zobacz też:
Tesla Model S Plaid osiągnęła 348 km/h… po zhackowaniu
Tesla z kolejną usterką – samochody hamują bez powodu
Starlink 2.0 jest już prawie gotowy. Na premierę musimy jednak zaczekać