• Ostatnia modyfikacja artykułu:2 lata temu

Tesla Model S Plaid osiągnęła prędkość 348 kilometrów na godzinę. Niestety, musiała zostać wcześniej specjalnie zhackowana.

Od dawna było wiadomo, że Tesla Model S Plaid będzie najszybszym elektrykiem w ofercie firmy Elona Muska. Wczesne zapowiedzi twierdziły, że osiągnie ona nawet 322 km/h w trybie wyścigowym. Niestety, testy pokazały bardzo wyraźnie, że takie stwierdzenia należało włożyć od razu między bajki. Realna prędkość maksymalna nie przekroczyła nigdy 282 km/h.

Jak się jednak okazuje, pod kątem czysto mechanicznym, Tesla Model S Plaid bez najmniejszego problemu może osiągać nieco bardziej zawrotne prędkości. Problem nie leży w inżynierii samego samochodu, a w oprogramowaniu. Zwyczajnie zamontowano w niej ogranicznik prędkości nie pozwalający na osiągnięcie pełnych możliwości.

Sprawdź: Mój Elektryk – najciekawsze samochody elektryczne z dopłatą

Firma Ingenext postanowiła sprawdzić więc, jak zachowa się Tesla po jego zdjęciu. Warto dodać, że firma ta już bardzo mocno podpadła wcześniej Elonowi. Oferują odblokowywanie dodatkowych funkcji za ułamek kwoty jaką chce za to Tesla. Można ich nazwać czym w rodzaju piratów samochodowych (nie mylić absolutnie z drogowymi).

Jak się okazuje, po zdjęciu ograniczeń, Model S Plaid osiągnął zawrotne 348 km/h. W dodatku, wynik mógłby być prawdopodobnie nieco lepszy. Po prostu skończył się tor wyścigowy i konieczne było zahamowanie. Prędkość cały czas jednak rosła! Warto jednak dodać, że nie była mierzona profesjonalną aparaturą, a jedynie na podstawie deski rozdzielczej. Wynik mógł być więc teoretycznie dość mocno zaburzony.

Zobacz też:
Tesla oficjalnie otworzyła już fabrykę w Berlinie
Tesla otwiera ładowarki Supercharger w kolejnych krajach
Twitter ugina się pod presją – Elon Musk otrzyma wszystkie dane

Oceń ten post