Ford chce, aby to piesi ostrzegali kierowców o swojej obecności. Już wkrótce wypuszczą na rynek zupełnie nową aplikację.
Podnoszenie bezpieczeństwa ruchu drogowego bez wątpienia jest tematem numer jeden dla producentów samochodów. W końcu im bezpieczniejszy samochód, tym chętniej się na niego zdecydujemy, prawda? Mało kto myśli jednak o zapewnieniu podobnego poziomu komfortu pieszym, których średnio interesują wyniki testu zderzeniowego danego samochodu.
Na bardzo ciekawy pomysł wpadł zatem Ford. Planują stworzyć specjalną aplikację dostępną za darmo dla wszystkich pieszych. Jej działanie miałoby być naprawdę proste – samochód otrzymywałby informację o tym, że znajdują się w jego pobliżu. Wszystko za sprawą łączności Bluetooth Low Energy. Wystarczyłoby zatem, że aplikacja będzie chodziła w tle podczas codziennych spacerów.
Sprawdź: Mój Elektryk – najlepsze samochody elektryczne z dopłatą
Oczywiście, działanie aplikacji byłoby w 100% zintegrowane z oprogramowaniem Co-Pilot360, czyli autopilotem Forda. Sygnał pieszego pozwoliłby zatem dużo wcześniej rozpocząć drogę hamowania, zwiększając zatem bezpieczeństwo na drogach. Sama aplikacja również nie stanowiłaby zbyt dużego obciążenia, Bluetooth Low Energy nie wymaga parowania oraz zużywa minimalnie akumulator w telefonie.
Wydaje się, że Ford wpadł na całkiem niezły pomysł. Ciężko jednak nie zauważyć co mogłoby tutaj pójść nie tak. Mało który pieszy będzie zapewne chciał instalować aplikację danego producenta tylko po to, żeby samochody reagowały na niego szybciej. Rozsądniejszym oczekiwaniem będzie raczej to, żeby producent poprawił jakość swoich samochodów. Ciężko wyobrazić sobie również sytuację, w której, aby bezpiecznie przejść prze ulicę musimy mieć aplikację Forda, Toyoty, Tesli, Renault i wielu innych producentów.
Zobacz też:
Ford zainwestuje 50 mln dol. w startup byłego dyrektora Tesli
Ford chce podwoić produkcję modelu F-150 Lightning
General Motors pozywa Forda – poszło o nazwę autopilota