Netflix wycofał się ze swoich kontrowersyjnych planów. Dzielenie się kontem wciąż pozostanie w pełni możliwe.
W zeszłym tygodniu Netflix ogłosił, jak wyglądać będzie ich walka z dzieleniem się kontem pomiędzy użytkownikami. Jeśli jeszcze tego nie wiecie, to zgodnie z regulaminem, nawet jeśli wasz plan zakłada możliwość oglądania treści na wielu ekranach jednocześnie, to musicie robić to wewnątrz jednego gospodarstwa domowego. Korzystanie z Netflixa znajomych czy rodziny, z którą nie mieszkacie teoretycznie nie jest dozwolone.
Netflix wpadł więc na bardzo kontrowersyjny pomysł – każde konto musi określić, która sieć Wi-Fi jest tą domową. Każde urządzenie musiałoby logować się do niej przynajmniej raz na 31 dni, aby móc korzystać na nim z danego konta. Jak nietrudno zauważyć, użytkownicy błyskawicznie skrytykowali ten pomysł.
Sprawdź: Telewizor 43 cale – najlepsze modele
Przede wszystkim, Netflix zupełnie nie uwzględnił osób, które dużo podróżują. W przypadku zawodowych kierowców, muzyków czy podróżników konieczność logowania się do jednej sieci Wi-Fi co 31 dni uniemożliwiłaby im korzystanie z konta. Nie wspominamy już nawet o osobach, które zwyczajnie nie mają własnego Wi-Fi. Ciężko zapomnieć również o VPN-ach czy zmiennych IP.
Użytkownicy wyrazili się w internecie dość jasno. Zdecydowana większość z nich stwierdziła, że po wejściu zmian w życie zrezygnują z abonamentu na rzecz innych serwisów bądź nielegalnych źródeł. Najwidoczniej, Netflix posłuchał ich głosu. Oficjalnie ogłosili, że wycofują się z całego planu. Zamiast tego, potwierdzać konto będziemy jedynie za pomocą kodu wysyłanego na główny adres e-mail.
Zobacz też:
Netflix nie będzie pobierał w Polsce opłat za dzielenie konta
HBO Max i Discovery+ połączą się w jedną platformę – Max
Netflix z reklamami nie cieszy się popularnością wśród widzów