Chandrayaan-3 dotarła już na orbitę Księżyca. Indie będą czwartym państwem, które wyląduje na Srebrnym Globie.
Wygląda na to, że za nami kolejny historyczny sukces w eksploracji kosmosu. Hinduska sonda Chandrayaan-3 pokonała już dwie trzecie swojej drogi, oznacza to, że jest na orbicie Księżyca. Wystrzelono ją 14 lipca tego roku na pokładzie statku LVM-3. To już trzecia tego rodzaju hinduska misja, ale ta będzie wyjątkowa z powodu jednego, bardzo ważnego czynnika. Zaplanowane jest lądowanie!
Chandrayaan-3 wyposażona jest w podsystemy umożliwiające bezpieczne i miejmy nadzieje, że miękkie lądowanie. Ale na to będziemy musieli poczekać kilka tygodni. Obecnie sonda będzie stopniowo tracić prędkość i zmniejszać swoją wysokość, aby podejść do najbardziej skomplikowanego manewru w idealnych warunkach.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to lądownik oddzieli się od modułu napędowego 17 sierpnia na wysokości około 100 km nad powierzchnią Księżyca. Samo lądowanie nastąpi za nieco ponad dwa tygodnie, bo 23 lub 24 sierpnia zależnie od warunków. Miejsce lądowania jest dość kontrowersyjne – to południowy biegun – dokładnie tak rozbiła się poprzednia sonda Chandrayaan-2, której nie udało się bezpiecznie wylądować.
Już za nieco ponad dwa tygodnie Indie mogą stać się zatem czwartym krajem (po USA, Związku Radzieckim i Chinach), które wylądowały (co prawda bez załogi, ale wciąż się liczy) na Księżycu. To kolejny bardzo ważny krok w eksploracji kosmosu. Trzymamy więc bardzo mocno kciuki za powodzenie misji.
Zobacz też:
Artemis – start misji zakończony sukcesem, NASA leci na Księżyc
BharOS – Indie stworzyły własny mobilny system operacyjny
Księżyc otrzyma swoją własną strefę czasową?