• Ostatnia modyfikacja artykułu:15 godzin temu

WeTransfer nie będzie jednak szkolił AI na naszych plikach? Firma zmieniła regulamin po sporej krytyce ze strony użytkowników.

Po ostatniej aktualizacji regulaminu WeTransfer znalazł się pod ostrzałem krytyki ze strony użytkowników. Zastrzeżenia wzbudził konkretnie fragment sugerujący możliwość wykorzystania przesyłanych plików do trenowania modeli sztucznej inteligencji. W środowisku profesjonalistów, często przesyłających wrażliwe projekty przez ten serwis, wybuchło oburzenie -wielu zaczęło rozważać przejście do konkurencyjnych usług. W końcu przez WeTransfer przesyłane są naprawdę poufne informacje.

Firma szybko zareagowała, publikując poprawioną wersję regulaminu oraz wpis blogowy wyjaśniający sytuację. Jak tłumaczy WeTransfer, nigdy nie planowano wykorzystywać zawartości przesyłek do uczenia AI, a kontrowersyjne zapisy miały charakter niezamierzony. „Zauważyliśmy, że pojawiły się wątpliwości co do tego, kto ma kontrolę nad przesyłanymi treściami. Dlatego uprościliśmy treść regulaminu i usunęliśmy wszelkie odniesienia do machine learningu -nie stosujemy takich technologii w odniesieniu do danych użytkowników”, czytamy w oficjalnym komunikacie.

Choć firma nadal zachowuje ogólne zapisy dotyczące rozwoju i utrzymania platformy, wszelkie wzmianki o uczeniu maszynowym zostały z nowego regulaminu usunięte. Podobna sytuacja miała miejsce w 2023 roku, gdy podobne kontrowersje dotknęły Dropboxa. Oba przypadki pokazują, jak duża jest dziś wrażliwość użytkowników na kwestie prywatności i praw autorskich. W erze AI nawet drobna wzmianka o trenowaniu modeli potrafi wywołać medialną burzę. No i teraz pytanie, czy WeTransfer nigdy nie chciał czegoś takiego zrobić, czy dopiero krytyka zmusiła ich do zmian?

Zobacz też:
Zippyshare kończy swoją działalność wraz z końcem miesiąca
Twórcy Claude AI zniszczyli miliony papierowych książek.
OpenAI chce podnieść rękę na Google Chrome. I może się to udać!

Oceń ten post