Pandemia COVID-19 wymusiła na wielu firmach przejście na pracę zdalną. Spotify zdecydowało, że nawet po zakończeniu epidemii zachowa ten model dla wszystkich zainteresowanych pracowników.
Nie oszukujmy się, praca zdalna jest znacznie bardziej komfortowa dla większości pracowników. Pozwala ona zaoszczędzić bardzo dużo czasu i pieniędzy na dojazdach do firmy i pracować w bardziej komfortowym dla nas środowisku. Warto również pamiętać, że jest bardzo dobra dla środowiska – pracownicy nie jeżdżą po miastach samochodami.
Duże firmy technologiczne również zaczęły dostrzegać jej zalety. Zarówno Twitter, Facebook jak i Microsoft zdecydowały się utrwalić ten wywołany pandemią model pracy. Spotify ogłosił, że podziela te zdanie – pracownicy będą mogli sami decydować skąd chcą pracować.
Sprawdź też jak zachować work-life balance w czasie Covid-19
Po wprowadzeniu nowych zasad w życie pracownicy będą musieli porozmawiać ze swoim menedżerem, aby dowiedzieć się, jak często, jeśli w ogóle, będą musieli odwiedzać biuro. Firma chce postawić na możliwość pracy z całego świata – jedyne ograniczenia będą dotyczyły miejsc ze specyficznym prawem czy strefą czasową uniemożliwiająca dobrą komunikacje w zespole.
Oczywiście, nie każdy ma możliwości do pracy z domu. Brak odpowiedniego sprzętu, głośni współlokatorzy czy małe dzieci mogą przecież nam bardzo silnie przeszkadzać w skupieniu się. Spotify ogłosiło więc, że jeżeli pracownik chce skorzystać z biura, a w miejscu jego zamieszkania nie znajdują się placówki firmy, wykupi mu ona dostęp do przestrzeni co-workingowej w biurowcu.
Wygląda na to, że praca zdalna stanie się już standardem w większości firm technologicznych. Pandemia COVID-19 przekonała pracodawców że nie tylko jest to możliwe, ale również opłacalne dla obu stron.
Zobacz też:
Spotify ma już ponad 150 mln użytkowników premium
Korzystasz ze Spotify? Lepiej zmień hasło!
Amazon pozwoli sprawdzić czy pracownicy noszą maski