Apple zamierza usuwać z App Store’a wszystkie aplikacje, które od dawna nie otrzymały aktualizacji. Developerzy nie są zbytnio zachwyceni tą sytuacją.
Wygląda na to, że Apple zabrało się za wiosenne porządki. Spora część twórców aplikacji dostała mało przyjemną wiadomość. Ich dzieło zostanie usunięte z App Store’a w ciągu 30 dni, jeśli nie udostępnią istotnej aktualizacji. Dla wielu developerów to dość spora przeszkoda i naprawdę duży problem.
Działanie firmy jest z jednej strony bardzo zrozumiałe. Regularne aktualizacje to klucz do bezpieczeństwa wielu aplikacji. Z biegiem czasu wychodzą przecież na jaw luki w zabezpieczeniach, często spowodowane zresztą niekompatybilnością z nową wersją systemu operacyjnego. Problem w tym, że sprawa nie powinna dotyczyć wszystkich aplikacji.
Sprawdź: Smartfon do 2000 zł – najlepsze modele
Wielu deweloperów skarży się na Twitterze, że Apple chce usunąć z App Store’a ich wydane dawno temu gry. Sęk w tym, że są to produkty skończone, często nie wymagające od użytkownika nawet utworzenia konta. Aktualizacja nie ma tutaj więc zbyt dużego sensu – dzieło jest po prostu w pełni skończone, a twórcy liczą tylko i wyłącznie na pasywny dochód.
W dodatku, nie ma nic złego w takim podejściu. Nie każda aplikacja wymaga przecież regularnych aktualizacji czy dodawania ciągle nowego contentu. Ruch Apple jest więc dość dziwny i z pewnością skrzywdzi najmocniej drobnych i niezależnych twórców. Duże firmy nie będą przecież miały problemu z regularnością aktualizacji. Niestety wygląda na to, że decyzja jest już ostateczna i weszła w życie.
Zobacz też:
Facebook i Apple przekazały hakerom dane użytkowników
Apple wygrało Oscary 2022! Netflix bez wymarzonej statuetki
App Store Awards – znamy najlepsze aplikacje na iPhone’a