ChatGPT doczekał się nowej, czwartej już, wersji. Możliwości są jeszcze bardziej imponujące i naprawdę przyprawiają o zawroty głowy.
GPT-4 to zapowiadana od dawna aktualizacja modelu nauczenia maszynowego. Tym razem twórcy zdecydowanie poszli na całość – zgodnie z zapowiedziami, możliwości są już porównywalny do tych, osiąganych przez przeciętnego człowieka. Jako przykład podali egzamin prawniczy. Poprzednia wersja uzyskiwała wyniki będące wśród 10% najgorszych osób, które mimo wszystko zaliczyły. ChatGPT znajduje się obecnie w górnych 10%.
To jednak jeszcze nie wszystko, nowy ChatGPT jest też znacznie bardziej precyzyjny. Jeśli wierzyć twórcom, szansa na to, że otrzymamy nieprawidłową odpowiedź spadła o 82%. Wszystko to jest zasługą znacznego zwiększenia zakresu danych z jakich może korzystać AI. Największym atutem jest jednak to, że AI nareszcie zaczęło rozpoznawać również obrazy. Możemy zapytać go więc co znajduje się na danym rysunku.
Sprawdź: Sztuczna inteligencja – jakie narzędzia musisz poznać?
Announcing GPT-4, a large multimodal model, with our best-ever results on capabilities and alignment: https://t.co/TwLFssyALF pic.twitter.com/lYWwPjZbSg
— OpenAI (@OpenAI) March 14, 2023
Warto jednak dodać, że twórcy nie są aż tak pełni entuzjazmu. Założyciel OpenAI, przyznał, że według niego ChatGPT jest wciąż bardzo ograniczony i nie można mówić tutaj o jakiejkolwiek nowej rewolucji przemysłowej. Twierdzi on również, że zdecydowanie całość wydaje się bardziej imponująca podczas pierwszego kontaktu niż po dłuższym korzystaniu.
Tak czy inaczej, ChatGPT jest już coraz chętniej wykorzystywany w wielu zastosowaniach. Stanowi on niezwykle ważną część wyszukiwarki Bing od Microsoftu. Dodatkowo, zaczęło korzystać z niego również Duolingo – sztuczna inteligencja to przecież idealny partner do rozmówek i nauki języka, prawda?
Zobacz też:
Midjourney – twórcy AI zostali pozwani przez artystów
Google zaprezentuje wkrótce Bard, czyli odpowiedź na ChatGPT
ChatGPT stworzył grę logiczną w stylu Sudoku